Jak Leczyć Hipokrytów

Spisu treści:

Jak Leczyć Hipokrytów
Jak Leczyć Hipokrytów

Wideo: Jak Leczyć Hipokrytów

Wideo: Jak Leczyć Hipokrytów
Wideo: Sposób na toksycznych ludzi #106 2024, Może
Anonim

Hipokryta to osoba o dwóch twarzach, zwodziciel, który mówi jedno, a myśli drugie. Z reguły zachowuje się w ten sposób, działając z samolubnych lub innych niegodnych pobudek. Klasycznym typem hipokryty jest Porfiry („Judas”) Golovlev w pracy M. E. Saltykov-Szchedrin „Lord Golovlevs”. Niestety tacy ludzie nie są rzadkością. Jak powinieneś je traktować?

Jak leczyć hipokrytów
Jak leczyć hipokrytów

Kim jest hipokryta?

Hipokryzja osoby jest wystarczającym powodem odmowy komunikacji. Z punktu widzenia elementarnego zdrowego rozsądku i ludzkiej moralności hipokryta nie zasługuje ani na życzliwe traktowanie, ani na zaufanie. Jest podstępny, nierzetelny, zdolny do zdrady przy pierwszej okazji. Nie możesz na nim polegać ani rozmawiać z nim poufnie, ponieważ prawie na pewno od razu zdradzi ci twój sekret. Dlatego lepiej w ogóle nie utrzymywać żadnych relacji z taką osobą. A jeśli nie jest to możliwe, na przykład w przypadku, gdy jest Twoim krewnym lub współpracownikiem, ogranicz relacje do minimum, ograniczając się tylko do pozdrowień i najogólniejszych zwrotów. To znaczy, bądź z nim chłodno poprawny - nie więcej.

W żadnym wypadku nie ufaj mu swoimi sekretami, nie dziel się problemami, ponieważ ta otwartość może obrócić się przeciwko tobie. Jeśli ktoś narzuca swoją komunikację, delikatnie pokaż mu, odnosząc się do bycia zajętym.

To nie przypadek, że większość ludzi uważa uczciwość, wierność słowu za jedne z najbardziej godnych ludzkich cech, a oszustwo i nieszczerość znajdują się na liście najbardziej niegodnych.

Jak wierzący powinni traktować hipokrytów

Powstaje jednak pytanie: jak szczerze wierzący powinni traktować hipokrytów? Na przykład religia chrześcijańska wymaga: „Kochaj bliźniego jak siebie samego”. Nawet jeśli ten „sąsiad”, delikatnie mówiąc, nie jest najbardziej godną osobą. Możesz też pamiętać przykazanie: „Nie osądzaj, abyś sam nie był osądzony”.

To trudne pytanie. Z jednej strony religia wymaga, aby wierzący traktował drugiego człowieka, nawet jeśli ten obłudnik, ze szczerą gościnnością, miłością, ale z drugiej strony takie zachowanie można również uznać za hipokryzję. Na przykład wierzący nie czuje żadnych ciepłych uczuć do hipokryty i dosłownie zmusza się do znoszenia jego towarzystwa, przedstawiając serdeczność, a to jest grzech.

Wszystkie główne religie świata zdecydowanie potępiają hipokryzję, utożsamiając takie zachowanie z kłamstwem.

W takim przypadku nie zaszkodzi skonsultować się z duchownym. Religia chrześcijańska naucza, że Zbawiciel, nawet w obliczu śmiertelnych męki, udzielił wszystkim lekcji pokory i cierpliwości, przebaczając zarówno swoim katom, jak i złodziejowi, który z niego kpił i obrażał. Dlatego wierzący może równie dobrze przebaczyć hipokrytowi, rozpaczając nad swoimi grzechami i modląc się, aby Pan przyprowadził tę niegodną osobę do zrozumienia.

Zalecana: