Dlaczego Niekontrolowana Zazdrość Jest Niebezpieczna?

Dlaczego Niekontrolowana Zazdrość Jest Niebezpieczna?
Dlaczego Niekontrolowana Zazdrość Jest Niebezpieczna?

Wideo: Dlaczego Niekontrolowana Zazdrość Jest Niebezpieczna?

Wideo: Dlaczego Niekontrolowana Zazdrość Jest Niebezpieczna?
Wideo: Oto 10 oznak jak rozpoznać fałszywych ludzi | wiem 2024, Może
Anonim

Mówią, że jest zazdrosny - to znaczy, że kocha. Ale czasami zazdrość staje się tak silna, że nie ma miejsca na miłość. Nie można obrażać, poniżać, uderzać ukochanej osoby! Miłość nie jest agresywna. Zazdrość jest agresywna. Jakie jest niebezpieczeństwo zazdrości i dlaczego nie miałaby rosnąć w duszy, zabijając miłość?

Destrukcyjna zazdrość
Destrukcyjna zazdrość

Zazdrość jest uczuciem tyrańskim. Nic dziwnego, że mówią, że zazdrośni stajenni okazują się obojętnymi mężami, a od zazdrosnych narzeczonych - nienawistnymi żonami. Miłość uszczęśliwia, zazdrość unieszczęśliwia. Jeśli w człowieku zwyciężyła zazdrość, to miłość opuściła jego serce, które wyraża się w zaufaniu, w pragnieniu szczęścia. W sercu zazdrości nie leży miłość, ale wieloaspektowy kompleks niższości - mieszanka nieufności, dumy, celowej porażki i zaborczości, która z góry określa osobę jako rzecz, pozbawiając ją prawa do bycia sobą. A kiedy ta emocja narasta i przybiera bolesne cechy, zachowanie związku jest ogólnie wątpliwe. Nie każdy może znieść codzienne sceny zazdrości.

Zazdrość często objawia się maniakalnym poszukiwaniem „dowodów”, które w rzeczywistości nie mają nic wspólnego z prawdziwą zdradą. Zazdrosna osoba podświadomie chce się upewnić, że ma rację, upewnić się co do najgorszych założeń. Osobie zazdrosnej wydaje się, że „wydobywszy na czystą wodę” i podporządkowując partnera dla własnego spokoju, odnajdzie utraconą harmonię. Niestety wszystko dzieje się dokładnie odwrotnie. Zazdrosna osoba próbująca kontrolować partnera idzie dalej, prowadząc związek w ślepy zaułek. Pod presją zazdrości ze strony partnera osoba traci zdolność do szczerych relacji, staje się izolowana, staje się skryta. Dlatego mężowie lub żony, którzy okłamują swoje „połówki”, najczęściej pojawiają się tam, gdzie jest zazdrość.

Zazdrość jest ślepa, a logika osoby zazdrosnej jest często absurdalna. Zazdrosna osoba stara się zepsuć nastrój tym, którzy znajdują się w pobliżu niekończących się „przesłuchań z uzależnieniem”, kaprysów, emocjonalnych wybuchów negatywności. Zazdrosna osoba jest skłonna oskarżyć ukochaną osobę nie tylko o prawdziwe przewinienia, ale także o wyimaginowane, a nawet całkowicie wymyślone grzechy! W końcu wyobraźnia zazdrosnej osoby czasami staje się potworna.

Spokojne wyjaśnienia tych lub innych wymyślonych zbrodni nie działają na osobę zazdrosną. Argumenty rozumu są brane pod uwagę niechętnie, każdą okoliczność bada się przez lupę, a nieistotne szczegóły odbierane są jako okoliczności fatalne. Prawdziwy stan rzeczy widziany jest w zniekształconym świetle. Diabeł zazdrości zamienia „muchę w słonia”, oszpeca w oczach zazdrosnej osoby i obiektu jego miłości oraz tych, którzy absolutnie nie są zaangażowani w konflikt wymyślony przez zazdrosną osobę.

Jeśli życie człowieka zajmuje zazdrosny partner, stale szpieguje i szuka dowodów niewierności, pojawia się depresja, a nawet „latanie we śnie i rzeczywistości”, kłamstwo, ukrywanie prawdy, szukanie ujścia. Jeśli na to spojrzysz, małżonkowie lub partnerzy są zwykle popychani do zdrady przez swoje irytujące „połówki”, które bezceremonialnie rewidują życie ukochanej osoby, często tracąc poczucie proporcji w słowach i czynach, odpychając w ten sposób partnera od siebie. Jeśli wzajemna miłość lub uczucie jest silne, dręczony zazdrością ten zamyka się w sobie, „zakłada skrzydła”, staje się wewnętrznie obojętny na własne życie, a czasem popada w leniwą i prawie niezauważalną depresję. Tak więc związek zatruty zazdrością rodzi przegranych, niszczy karierę, pozbawia człowieka twórczych przejawów, a na koniec – czyni partnera wewnętrznie samotnym i nieszczęśliwym. Taka osoba traci zdolność kochania. I zaczyna się bolesna, nudna, destrukcyjna samotność dla obojga, gdzie każdy pociąga za pas rodzinnego życia, zapominając o radościach życia i biorąc za pewnik codzienne sprzeczki, a nawet skandale.

Miłość to nie tylko przywiązanie emocjonalne, duchowe i fizyczne, ale także szacunek dla osobowości drugiego człowieka. Zazdrość z góry skazuje ukochaną osobę na brak szacunku, czasami bardzo demonstracyjna, podważając między innymi autorytet jednostki. Małżonkowie, którzy mają obsesję na punkcie zazdrości, mogą łatwo wdawać się w brzydką publiczną bójkę, dyskredytując zarówno siebie, jak i swoją „bratnią duszę” w oczach tych, którzy okazali się nieświadomymi świadkami trudnej sceny.

Agresywna, zakorzeniona zazdrość tłumi pozytywne emocje w człowieku, czyniąc go podejrzliwym, niegrzecznym i poruszonym. Osoba ogarnięta zazdrością ma skłonność do przemocy werbalnej i fizycznej wobec osobowości drugiej osoby, do poniżania partnera lub samoponiżania – w celu wzbudzenia litości, zobowiązania, pozbawienia wolności emocjonalnej. A to najczęściej prowadzi do tego, że „poszkodowany” postanawia zmienić swoje życie nie tylko emocjonalnie, ale i fizycznie – popełniając prawdziwą zdradę lub zrywając relacje z irytującym histerycznym partnerem, by znaleźć choć trochę spokoju i wolności.

Głównym problemem osoby zazdrosnej jest jej własna samoocena.

Jedyny sposób to zdystansować się od partnera i zrozumieć: zazdrość to destrukcyjna emocja, a zaniedbana to choroba. Nie powinieneś torturować jego i siebie, bardziej produktywne jest radzenie sobie z rozwiązywaniem problemów psychologicznych. Zwróć się do psychologa, jeśli zazdrość przekroczy skalę, dla innych stanie się to oczywiste. Porządkuj się zewnętrznie i wewnętrznie. Odrzuć alkohol, o którym wiadomo, że wywołuje konflikty w oparciu o stare żale i irytujące wypadki. Poświęć czas swojemu hobby, znajdź ciekawą aktywność. Innymi słowy, przekieruj energię w pozytywnym kierunku, zwiększ swoją samoocenę.

Zdobywszy szacunek do siebie, człowiek staje się samowystarczalny, niezależny - co oznacza, że będzie cenił relacje z partnerem, szanuje jego wybór, liczy się ze swoją osobistą przestrzenią. Oznacza to, że takie relacje będą stabilniejsze, lepiej chronione przed wtargnięciem z zewnątrz – w postaci rywala lub rywala, którzy, jak wiadomo, pojawiają się tam, gdzie relacje dawno już pękły.

Oczywiście to wszystko nie dotyczy lekkich ukłuć zazdrości, które nieuchronnie mieszają się z uczuciem miłości i służą raczej jako dodatkowy bodziec, aby dać partnerowi pewność, że nie jest mu obojętny. Ponadto lekka zazdrość utrzymuje uczucia w dobrej kondycji, zmuszając osobę do poprawy – zewnętrznej i wewnętrznej. W końcu, kiedy czujesz, że obok ciebie jest wrażliwa, wyrozumiała i bliska osoba, tak naprawdę nie chcesz patrzeć na obcych.

Zalecana: