Od pierwszych urodzin maluszka nie tylko opiekujemy się nim, ale także budujemy z nim relacje. Rozumiemy, jak budować relacje z dorosłym, przynajmniej na poziomie intuicyjnym, ale z dzieckiem… Z jakiegoś powodu wydaje się, że wszystko powinno być inne. Nie będzie w stanie odpowiedzieć od razu i wydaje się, że tak naprawdę nie rozumie, co do niego mówisz … w końcu niewiele …
Dzieci mają w sobie tyle szczerości, energii i indywidualności… gdzie to wszystko się dzieje, kiedy stają się dorosłymi?
Niezbędny
Chęć zbudowania harmonijnej relacji z dzieckiem
Instrukcje
Krok 1
Porozmawiaj ze swoim dzieckiem. Ważne jest, aby zrozumieć, że jesteś przewodnikiem po świecie dla dziecka, otwierasz mu go. I nie ma znaczenia, że na początku nie odpowiada - przyzwyczaja się do głosu rodziców, do mowy, aktywnie rozwijają się struktury mózgu, które mają przetwarzać informacje werbalne. W ten sposób przyczyniasz się do rozwoju umysłowego dziecka. Poprzez mowę dziecko uczy się postrzegać emocje. Powiedz, co się dzieje wokół, co widzisz, co czujesz. Jeśli jesteś z jakiegoś powodu zdenerwowany, możesz to powiedzieć - wzmocni to połączenie między werbalnością a niewerbalnością. Ważne jest, aby pamiętać, że informacje nie powinny być sprzeczne - jeśli całe twoje ciało, mimika, intonacja wskazują, że jesteś zdenerwowany - wtedy twój nastrój należy opisać w tych samych kategoriach, na przykład „Mama jest dzisiaj trochę zdenerwowana…", a nie "Nic się nie stało. Wszystko jest w porządku…" Wysyłając sprzeczne informacje, utrudniasz naukę rozpoznawania emocji, a gdy dziecko dorośnie, będzie mu trudno zaufać sobie - on będzie kierować się słowami znaczącej osoby, a nie własnymi uczuciami.
Krok 2
Dzieci od urodzenia są szczere w swoich emocjach. To właśnie w trakcie wychowania uczą się je ukrywać, zastępować, tłumić. Nawet jeśli nie do końca podoba Ci się reakcja dziecka – zaakceptuj jego uczucia, ma prawo się złościć i krzyczeć… Twoim zadaniem jest nauczenie dziecka wyrażania ich w sposób społecznie akceptowalny, ale nie kamuflaż. Dziecko buduje swoje zachowanie w oparciu o Twoje reakcje na jego potrzeby. Jeśli dziecko wielokrotnie demonstruje reakcje, do których nie wydajesz się zachęcać, na przykład krzycząc w sklepie, gdy czegoś nie kupiłeś, to znaczy, że gdzieś się nauczyło, że w ten sposób możesz dostać to, czego chcesz. Pozostaje zrozumieć, kiedy udało ci się skonsolidować to i to, czym się kierowało – minuta „Gdyby tylko przestał krzyczeć…” czy coś innego. Rozumiejąc to, przede wszystkim poprawiasz swoje zachowanie i czekasz, aż zachowanie dziecka się zmieni.
Krok 3
Przewidywalność świata. Dla małych dzieci ważna jest przewidywalność świata - w ten sposób powstaje w nich zaufanie, zmniejsza się niepokój wewnętrzny, psychika kształtuje się bardziej stabilnie. Na przykład codzienna rutyna staje się z czasem rozpoznawalna, a dziecko jest wewnętrznie gotowe i wie, co go czeka. A kiedy mama po raz pierwszy od dłuższego czasu zostawia dziecko, to nie ma jej i to jest fakt, ale kiedy wraca, to jeszcze nie jest fakt. Dopiero wracając w kółko, matka uczy dziecko zaufania. Dla małych dzieci nie ma pojęcia czasu i takiej właściwości, aby uzbroić się w cierpliwość/poczekać, aż się oswoją. Jeśli jest zmęczony, to teraz potrzebuje odpoczynku… w przeciwnym razie – kaprysy, „złe zachowanie”. Mając to na uwadze, rodzicowi łatwiej jest zrozumieć zachowanie dziecka. Tylko w atmosferze zaufania, miłości, akceptacji dziecko może się w pełni rozwijać. Oczywiście sam świat jest nieprzewidywalny, a gdy dziecko odkryje to dla siebie, będzie już miało siłę, by sobie poradzić. I nie będzie potrzeby kontrolowania wszystkiego dookoła, aby zapewnić tę najbardziej iluzoryczną przewidywalność.
Krok 4
Zawsze zadawaj sobie pytanie - czego teraz uczę dziecko? Zwłaszcza, gdy nie wiesz, co robić – zabronić/pozwolić, skarcić/chwalić. To może stać się kompasem w kwestii tego, co jest dobre, a co złe, co robię. Gdy dziecko na placu zabaw nie chce dzielić się zabawką, można je „przekonać” na podstawie takich rozważań, jak „Bycie chciwym nie jest dobre”, „Co będzie mama dziecka, z którym twoje dziecko nie chce się dzielić „…albo sam może podjąć decyzję. czy jest, czy nie, to jest jego zabawka – będą to pierwsze kroki w kierunku samodzielnego podejmowania decyzji, skupienia się na sobie i swoich pragnieniach. Dodatkowo w samoocenie dziecka pozostanie to, z czym będzie się liczyć. Dzieci w ogóle nie mają pojęcia mały/duży - inna postawa. Robią to dorośli. Przekonasz się o tym, gdy dziecko zacznie pytać – dlaczego możesz, ale nie do niego, a argument „Bo jesteś mały, a ja jestem dorosły” nie będzie dla niego przekonujący i obraźliwy.
Krok 5
Jesteś przykładem do naśladowania. Jeśli deklarujesz i żądasz od dziecka na przykład ostrożnego podejścia do rzeczy, sam musisz wykazać taką postawę. W przeciwnym razie będą to podwójne wiadomości dla dziecka i nie będą miały dużej mocy. Wręcz przeciwnie, uczą dziecko mówić jedno, a robić drugie. Osobisty przykład to szczególna siła, podobnie jak złe zachowanie innego dziecka – jeśli zwrócisz na to uwagę swojego dziecka i przedyskutujesz z nim, może to wystarczyć, aby nie zachowywało się w ten sposób. Dzieci dużo się uczą, patrząc na dorosłych. Dziecko jest jak lustro tego, co dzieje się w rodzinie, czego rodzice uczą swoim przykładem. A jeśli w zachowaniu dziecka pojawi się coś niepokojącego, jest to okazja, aby ogólnie zrozumieć, jak żyje rodzina, czego uczy każdy z rodziców. Rodzina jest systemem, a wszyscy członkowie rodziny są ze sobą połączeni.
Krok 6
Powiedział - zrobił! Jeśli obiecałeś coś dziecku, musisz to spełnić. A nawet jeśli grozisz czymś za złe zachowanie, będziesz musiał to wykonać. Po pierwsze, kształtuje postawę konsekwentnego zachowania i poważnego stosunku dziecka do słów matki. Uczy mamę poważnie traktować. Mama może nie tylko żartować i bawić, ale także dotrzymywać słowa. Po drugie, dziecko uczy się brać odpowiedzialność za swoje czyny, jeśli źle się zachowuje na placu zabaw – obietnica pozostawienia go, jeśli zachowanie się nie zmieni, daje mu prawo wyboru.