Lenistwo jest jednym z najbardziej przebiegłych wrogów dobrych intencji, które każdego dnia rodzą się w umyśle. Często ukrywa się pod płaszczykiem miłości własnej i opieki zdrowotnej. Jej główne argumenty budzą najgłębszy lęk współczesnego człowieka, lęk przed nieodwołalnym zmarnowaniem energii, przeciążeniem i wypadnięciem na zawsze z rytmu życia. Ten szept, a czasem uporczywy głośny krzyk, ostatecznie prowadzi do tego, że nawet to, co konieczne, nie jest wykonywane.
Dbanie o siebie, kalkulowanie sił tak, aby wystarczały na codzienne sprawy, a nawet z marginesem - to bardzo mocna cecha dorosłej, ugruntowanej osobowości. Ale współczesne rytmy są często zmuszane do ignorowania rozsądnych argumentów świadomości, a człowiek zaczyna przetwarzać.
Aby uczynić swoje życie i życie bliskich jak najwygodniejszym, ludzie zmuszają ciało do pracy na zużycie, wyciskając z niego każdą kroplę siły.. Przez jakiś czas ciało trzymane jest w rezerwie, ale moment, w którym zacznie się bronić, na pewno nadejdzie.
Pojawia się wtedy bardzo fizjologiczne lenistwo, które jest niezwykle ważne dla organizmu. Słuchając jej, możesz w porę zareagować na zbliżające się wyczerpanie i załamanie nerwowe.
To lenistwo stało się pomocnikiem i sprzymierzeńcem człowieka, sygnałem rozsądnego instynktu samozachowawczego. Odrobina odpoczynku i racjonowanie ładunku wystarczająco szybko uratuje cię przed tego rodzaju pożytecznym lenistwem.
Dobry na regenerację sił, wędrówki na świeżym powietrzu, spotkania z przyjaciółmi i pływanie.
Przyjmowanie kompleksu witamin, herbat ziołowych i przydatnych ćwiczeń również pomoże odzyskać równowagę. Planowanie pracy w połączeniu z dobrymi przerwami sprawi, że przez długi czas nie poczujesz się w ten sposób leniwy.
Ale przyjaciel może bardzo łatwo stać się wrogiem, pozwalając strachowi na wyolbrzymianie niebezpieczeństw pracy i minimalizowanie szkód wynikających ze zbyt długich okresów odpoczynku. To właśnie z tego miejsca główny przeciwnik wszelkiego dobra zaczyna swój mistrzowski występ artystyczny.
Zwykłe ta sama Matka Lenistwo nadaje się tylko do jednego rozwiązania - uderzenia miotłą w miejsce przyczynowe. Akcja, to ją przeraża i sprawia, że biegnie bez oglądania się za siebie, z lisim ogonem między nogami.
Każda praca, którą musisz wykonać, pomoże ci uporać się z podstępnym wrogiem. Zacznij, świadomość zostanie porwana, będziesz chciał zobaczyć wynik swojej pracy. A potem, zrobiwszy to, co konieczne, chwal się, skonsoliduj zwycięstwo nad wrogiem.
Prowadzenie „dziennika zwycięstw” oczywiście pomoże w całkowitej porażce. I porażki pani Leni. Notatki o tym, co zrobiłeś, będą zawsze podniecać Twoją motywację, po prostu musisz je ponownie przeczytać.
Pomoże Ci w tym pamiętnik, organizer lub zwykły notes w pudełku i długopis.
A przebiegła bestia będzie chciała się poddać bezwarunkowo, gdy po prostu nie będzie już czasu na rozmowę z nią. Zaplanuj, co możesz zrobić na każdy nadchodzący dzień.
Zaplanuj je wieczorem, po ponownym przeczytaniu tego, co już zrobiłeś, a także zapisz w swoim pamiętniku. Zaledwie miesiąc regularnych ćwiczeń pomoże wypracować nowy stereotyp zachowania, a wróg nie powróci przez długi czas.
Zdrowy instynkt samozachowawczy stanie się twoim towarzyszem i przyjacielem. Duch walki, pewność siebie i komunikacja z podobnie myślącymi ludźmi pomnożą twoją siłę, napompują mięśnie umysłowe i wypełnią twoją świadomość jasnym zrozumieniem, że jesteś silną, dojrzałą osobowością, zdolną do przezwyciężenia twoich niedociągnięć i lęków.
Możesz przyciągnąć członków rodziny do obozu towarzyszy, kłócąc się z nimi np. o nowy telefon lub laptop, którego tak bardzo potrzebujesz, że za kilka miesięcy staniesz się zupełnie inną osobą.
Spór dodatkowo zmotywuje Cię do wygranej, doda siły za każdym razem, gdy spojrzysz na bliskich Ci, którzy Ci dokuczają. W końcu wcale nie będziesz chciał przegrywać, zwłaszcza jeśli stawki są tak wysokie. W walce z prawdziwym lenistwem wszelkie metody są dobre, wystarczy zacząć.