Kochaliście się i oboje czuliście się tak dobrze. Ale nie, zdecydowałeś się mieć dziecko. Czekali, przygotowywali się, marzyli i teraz… Dziecko się urodziło, ale dla męża nie zostało ani czasu, ani energii. Co zrobić z mężem po urodzeniu dziecka?
Rzeczywiście, najczęściej w pierwszych miesiącach po uzupełnieniu w rodzinie mężowie pozostają na uboczu. Małżonek może czuć się, jakby nie był na tej celebracji życia. Już nie w roli głównej, ale praktycznie w tłumie… Wraz z huśtawką elektryczną i nianią, niezbędnym narzędziem… Teraz dziecko jest ważniejsze i kochane. Mężczyźni często odczuwają urazę, zazdrość, dezorientację, mają dłuższe i trudniejsze przejawy ojcowskich uczuć. Kobieta chętnie by pomogła, ale dziecko wymaga tyle uwagi, a burze hormonalne, które zdarzały się od czasu ciąży, dodają oliwy do ognia. A teraz szczęście rodzicielstwa przyćmiewają sprzeczki między sobą.
W tej sytuacji musisz zachowywać się mniej więcej tak samo, jakbyś się zachowywał, gdybyś miał najstarsze dziecko w rodzinie. Musisz zawczasu przygotować tatę, wyjaśnić, że będziesz miał dla niego bardzo mało czasu, że będziesz potrzebować jego pomocy i zrozumienia, ale to wszystko są chwilowe problemy i już niedługo znów będziesz jego Muzą.
Lepiej, jeśli tata bierze czynny udział w opiece nad noworodkiem. Idealnie powinien być w stanie całkowicie Cię zastąpić, no cóż, nie licząc karmienia piersią. Oznacza to, że zmiana pieluchy lub czyszczenie nosa nie powinno mu wydawać się science fiction. W gospodarstwie domowym tata jest niezastąpiony, spacerując z wózkiem po ulicy, podczas gdy mama gotuje, sprząta… śpi bez tylnych nóg czy bierze kąpiel. Nie chodzi tu tak bardzo o gospodarstwo domowe, ale o to, że wspólne spędzanie czasu zbliża do siebie tatę i dziecko, a wspólna opieka nad dzieckiem zbliża tatę i mamę.
Jeśli więc mąż opiekuje się dzieckiem przez kilka godzin dziennie, nie postrzega już siedzenia z dzieckiem w dosłownym tego słowa znaczeniu, a ty jesteś pozbawiony wielu wyrzutów z kategorii: „Cóż, nie robisz wszystko przez cały dzień”, a pomaganie żonie (jeśli przyjmie to z wdzięcznością i nie znajdzie winy) przywróci mu poczucie potrzeby.
Naucz się prosić o tę pomoc bardzo poprawnie: bezpośrednio, delikatnie, bez uporządkowanego tonu i wyrzutów. Ty sam nie wziąłbyś tchnienia natchnienia po trzeciej nieprzespanej nocy, ale żeby dać ci możliwość odsypiania, musisz też jakoś zainspirować.
Twój mężczyzna wciąż potrzebuje pewnej siebie, atrakcyjnej kobiety. Ogólnie rzecz biorąc, pewna siebie kobieta jest lubiana przez wszystkich z wyjątkiem mniej pewnych siebie rywalek. Nie pozwól, aby poczucie własnej wartości spadło na Twój luźny brzuch i cellulit. Tak, musisz popracować nad swoim wyglądem, ale teraz priorytetem jest dziecko, a niedawno je nosiłeś i urodziłeś. To całkiem normalne, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy do roku, podczas karmienia piersią, twoje formy będą się nieco różnić od poprzednich. Zwyczajowo chwali się krągłość ciąży - cóż, oczywiście - to cud nowego życia. Więc masz litość, aby zaakceptować i pokochać poporodową krągłość. Gdy tylko pojawi się czas i siła, podejmij kroki, aby bezbolesne rozstanie z nimi.
Postaraj się znaleźć siłę i czas dla swojego męża. Staraj się mieć możliwość bycia czasem tylko razem. Nie można przeznaczyć 2-3 godzin, niech to będzie piętnaście, a nawet pięć minut, ale powinny. Ugotuj mu pyszny obiad, zapytaj o jego pracę, samopoczucie i nastrój. Powiedz, że go kochasz, przytul go.
Jeśli wydaje ci się, że jakoś zrozumiesz to z mężem, gdy dziecko dorośnie, to się mylisz. Pamiętaj, że Twoja relacja z małżonkiem wpływa również na Twoje dziecko. Jest to zarówno ogólna atmosfera w domu, jak i poziom Twojego stresu oraz model relacji, który dziecko widzi przed sobą na co dzień. Nie myśl, że twój mąż nie ma problemów. Nie rodził, nie wie, czym są popękane sutki i siła hormonów poporodowych, ale na jego barki spadła ogromna ilość nowych obowiązków i odpowiedzialności. To także, jak wiecie, wymaga kosztów moralnych. Bądź protekcjonalny, nie trać poczucia humoru, zachowaj dla niego odrobinę czułości i pomóż mu przetrwać ten trudny okres, jak tylko możesz.