Depresja wiosenna jest dość powszechna. Długa zima z brakiem światła słonecznego, brakiem witamin i aktywnością fizyczną - wszystko to może wywołać pojawienie się złego nastroju, ogólnego letargu i osłabienia organizmu. Istnieją proste metody, które mogą pomóc złagodzić objawy depresji wiosennej.
Instrukcje
Krok 1
Wiosenne bluesy boją się aktywności fizycznej. Zapisanie się na siłownię, jogging, a nawet proste ćwiczenia z muzyką pomogą Ci postawić pierwsze kroki w radzeniu sobie z negatywnymi emocjami. W procesie aktywnej aktywności fizycznej nasz organizm wytwarza hormon radości – endorfinę. Najważniejsze, żeby nie brać czasu wolnego od zajęć, robić je systematycznie, a depresja zacznie ustępować.
Krok 2
Urozmaicaj swoją dietę świeżymi owocami i sokami. Jedz pokarmy, które pomagają organizmowi wytwarzać serotoninę, tak zwany „hormon szczęścia”. Te pokarmy obejmują czekoladę, banany, miód, orzechy i inne pokarmy bogate w węglowodany. Oczywiście nie należy nadużywać pokarmów węglowodanowych, ale nie warto też stosować ścisłej diety, całkowicie wykluczając je z diety w okresie depresji wiosennej.
Krok 3
Zażywaj kompleksy witaminowe z minerałami, witaminami z grupy B, a także magnezem i wapniem, które dobrze wzmacniają układ nerwowy.
Krok 4
Oddaj się małym przyjemnościom: możesz pójść do restauracji, którą naprawdę lubisz, albo kupić coś, o czym marzyłeś od dawna. Najważniejsze tutaj jest zdobycie ładunku pozytywnych emocji, doznanie poczucia radości i satysfakcji.
Krok 5
Poświęć więcej czasu na rozmowę z bliskimi Ci osobami. Możesz zorganizować wspólny piknik na łonie natury lub domową imprezę. Więcej komunikacji z miłymi, pozytywnymi ludźmi - a smutek zniknie sam.
Krok 6
Możesz dać się ponieść nowemu biznesowi, znaleźć hobby według własnych upodobań. Nieważne co to będzie - zbieranie słoni czy kursy krojenia i szycia, najważniejsze jest to, że ta aktywność odciąga Cię od smutnych myśli, przynosi radość i satysfakcję.
Krok 7
Jeśli pozwalają na to warunki, weź zwierzęta. Udowodniono naukowo, że właściciele zwierząt są mniej podatni na depresję niż osoby, które nie mają czworonożnych przyjaciół.