Jak uporządkować swój stan umysłu? Jakie warunki są do tego potrzebne?
Każdy z nas ma w życiu chwile, w których przytłaczają nas różne uczucia i doświadczenia. Mogą to być, jako pozytywnie zabarwione doświadczenia, a może wręcz przeciwnie, takie doświadczenia, z których chciałabym się jak najszybciej pozbyć.
Kiedy nadchodzą radosne chwile życia, wolimy się nimi cieszyć, przeżywać je w całości i, jeśli to możliwe, trzymać je jak najdłużej. Staramy się pozbyć negatywnych doświadczeń, takich jak gniew, niepokój i niezadowolenie.
Istnieje wiele sposobów na pozbycie się negatywnych doświadczeń, a przynajmniej na zmianę ich tak bardzo, aby nam nie zaszkodziły.
Wyobraźmy sobie każde negatywne doświadczenie jako brak równowagi w systemie, rodzaj załamania. Na przykład w stanie duchowej harmonii nic nie wytrąca nas z równowagi, wszystko wydaje się być na swoim miejscu, mamy pozytywnie zabarwione emocjonalnie doświadczenia, w których czujemy się komfortowo. Kiedy pojawiają się negatywne doświadczenia, zanika duchowa harmonia. Jak to się manifestuje?
Po pierwsze, źle się czujemy. Zgadzam się, odczuwanie irytacji, niepokoju itp. nie jest najprzyjemniejszą rzeczą. Życie staje się ponure i puste. Ponadto nasze negatywne doświadczenia mogą zatruć życie ludzi wokół ciebie.
Po drugie, wszelkie silne uczucia (zwłaszcza negatywne) wymagają dużej ilości naszej energii życiowej. Pamiętaj, jak podniecenie jest wyczerpujące, choć na zewnątrz, z podnieceniem, po prostu zwykle chodzimy po pokoju, co samo w sobie nie może powodować zmęczenia (jednak niektórzy biegają po suficie). Na wszystko inne zostało mniej energii.
Okazuje się, że nasz organizm posiada wszystkie niezbędne mechanizmy, które pozwalają nam zrównoważyć wszystkie procesy emocjonalne. Samo ciało doprowadza nas do równowagi, jeśli nie ingerujemy w to. Wystarczy prywatność, czas i pewne warunki.
W najprostszym przypadku wygląda to tak. Załóżmy, że zostaliśmy lekko poparzeni gorącą herbatą (nie tak bardzo bolesną, ale nieprzyjemną). Pojawia się pewne negatywne doświadczenie, na szczęście w tym przypadku, łagodne i krótkotrwałe. Trzymamy rękę pod strumieniem zimnej wody i po chwili o tym zapominamy. A teraz najciekawsza rzecz - gdzie się podziały nasze negatywne doświadczenia? Przecież nie staraliśmy się, żeby to odeszło. A faktem jest, że nasz organizm sam zadbał o to, aby to doświadczenie odeszło. Ten przykład pokazuje, jak sam organizm radzi sobie z naszymi zaburzeniami równowagi. Ale w życiu to zwykle nie wychodzi, zwykle ta nierównowaga jest większa niż nasz organizm jest w stanie "przetworzyć" i tylko się kumuluje. I tutaj potrzebujemy warunków, o których już wspominaliśmy. Wtedy ten naturalny mechanizm „przetwarzania” nierównowagi psychicznej może zostać uruchomiony. Wszyscy używamy go w takim czy innym stopniu, a tutaj chodzi przynajmniej o to, aby nie przeszkadzać, ale w miarę możliwości pomóc w rozpoczęciu pracy.
Abyś ty i ja doszli do równowagi, po prostu nie musisz ingerować w pracę naszych naturalnych mechanizmów uzdrawiania. Mianowicie - trzeba dać sobie trochę czasu i pozwolić sobie poczuć, przeżyć, "przetworzyć" wszystkie "niepotrzebne" uczucia i doświadczenia jakie mamy.
Czy czujemy się zirytowani, a nawet źli? Wspaniale. Pozwól temu odczuciu istnieć, aby rozwinąć jego naturalny przebieg, obserwuj je, nie zwlekaj, tym samym pozwalasz sobie je „przetworzyć”. Najważniejsze, żeby nie ukrywać w sobie tych uczuć.
Istnieje ogromna liczba prostych, a jednocześnie dostępnych sposobów, dzięki którym możesz uporządkować swój stan.
1. Bieganie lub dowolne ćwiczenie, które Ci odpowiada.
Powinno to być każde ćwiczenie, które wiąże się z pewnym napięciem mięśni i ruchem. Faktem jest, że względnie mówiąc, twoje napięcie emocjonalne podczas takich ćwiczeń zamienia się w mięśnie i tym samym zostaje rozładowane.
W procesie napięcia cielesnego przestajesz ograniczać swoje uczucia i stany, które pojawiają się, gdy zaczynają się manifestować, a kiedy się manifestują, pozwalają ciału przejść do bardziej naturalnego stanu.
Relatywnie mówiąc, kiedy zaczynasz biegać, możesz niespodziewanie doświadczyć negatywnych doświadczeń, takich jak irytacja, złość, apatia itp., możesz przywołać wszelkie zdarzenia, które niosą ładunek emocjonalny. To jest to, czego potrzebujesz. Oznacza to, że rozpoczął się proces wyzwolenia z nich.
Po prostu musisz żyć, czuć, „przepracować” wszystko, co poczujesz.
Nie ma potrzeby niczego tu na siłę lub celowo zapamiętywać. Wszystko, czego potrzebujesz, pojawi się samo. Stworzyłeś niezbędne warunki, aby twoje ciało mogło dojść do harmonii.
I oczywiście najważniejszym kryterium jest uczucie przyjemności i odnowy po uprawianiu sportu. Uczucie zadowolenia pokazuje tylko, że ciało doszło do stanu harmonii.
Na takie działania każdy potrzebuje własnego czasu. Ktoś potrzebuje 10-15 minut, dla kogoś prawdziwy efekt i satysfakcję przyniesie 30-40 minut. Jedynym kryterium poprawności jest twój stan.
2. Prowadzenie pamiętnika.
To bardzo ciekawy sposób na oczyszczenie się.
Bierzesz kartkę papieru lub otwierasz zeszyt i piszesz, co chcesz napisać. Może to być wydarzenie, które pozostawiło ci tę lub inną pozostałość, lub twoje obecne doświadczenia, a może chcesz powiedzieć coś, czego z jakiegoś powodu nie możesz powiedzieć innej osobie.
Jeśli jest to wydarzenie, wystarczy opisać je tak, jakbyś opowiadał bliskiemu przyjacielowi, zwracając uwagę na uczucia i odczucia, które to spowodowało.
Jeśli twoje doświadczenia nie są związane z żadnym konkretnym wydarzeniem, po prostu opisz, co myślisz i doświadczasz w tej chwili. Zapisz swoje obecne myśli i doświadczenia, bez względu na to, jak niespójne lub absurdalne mogą się wydawać na pierwszy rzut oka. Jeśli są to bezpodstawne zmartwienia, zapisz je tyle razy, ile ci się przyjdą. Za każdym razem stracą siły. Wymaga to jednak jeszcze kilku warunków. Najpierw musisz w pełni skoncentrować się na swoim obecnym doświadczeniu, na tym, co czujesz „tu i teraz” (aby nikt Cię nie ciągnął i żeby nie zdarzyło się, że piszesz o jednej rzeczy, ale pomyśl, że będzie szybciej skończyć i zająć się). Musisz poświęcić trochę czasu dla siebie, odpocząć. Po drugie, konieczne jest ścisłe dawkowanie czasu takiej pracy, na przykład nie więcej niż 10-15 minut. Wtedy twoje doświadczenia zostaną osłabione.
Oczywiście, jeśli opisujesz konkretne wydarzenie, nie ma potrzeby ustalania ram czasowych. Pracujesz, aż poczujesz, że „przepracowałeś” doświadczenia, które miałeś. W trakcie takiej pracy na pewno zmieni się twój stosunek do opisanych wydarzeń, pojawią się nowe myśli, będziesz mógł przemyśleć i zrewidować coś w swoim życiu.
I znowu najważniejszym kryterium jest poprawa samopoczucia i nastroju.
3. „Chodzenie”.
Ta metoda jest nieco podobna do uprawiania sportu, ale ma łagodniejszy efekt.
Wystarczy przejść się przez las, park, ulicę, nie myśląc o niczym celowo. Już sam rytm Twoich kroków wprowadzi Cię w szczególny stan, w którym się wyciszysz, a organizm będzie miał okazję do samoregulacji.
Najważniejszą rzeczą jest oczywiście chodzenie z przyjemnością. Może to potrwać znacznie dłużej niż w przypadku innych metod, od 30 minut do kilku godzin. Ponownie możesz to zdefiniować zgodnie ze swoimi uczuciami. Z pewnością zapamiętasz wszelkie wydarzenia, sytuacje czy Twoje bieżące sprawy, a rytm Twoich kroków pomoże Ci myśleć o tym filozoficznie, a nie pochopnie z ekscytacją. Właśnie w tym trybie najłatwiej się uspokoić, przemyśleć coś i pozwolić organizmowi uregulować swój stan.
4. „Obserwowanie twoich doświadczeń”.
To cała klasa metod, które służą do przywracania siły. Są to różne techniki medytacyjne i trening autogeniczny oraz wiele innych metod, których opis znajduje się w licznej literaturze.
W najprostszym przypadku po prostu usiądź, zrelaksuj się i zacznij obserwować myśli, które do Ciebie przychodzą, bez dzielenia ich na konieczne lub niepotrzebne, dobre lub złe. Przyzwalasz na wszelkie myśli i uczucia, nie wyrzucając ich. Wtedy twój umysł uspokaja się i po chwili dochodzisz do stanu większej równowagi.
Obserwując swoje doświadczenia, pomagasz sobie oczyścić się ze wszystkiego, co jest niepotrzebne.
Oczywiście, aby te metody (i inne) działały dobrze, wymagane jest szkolenie i cierpliwość. Konieczne jest przetestowanie tych metod, aby wybrać te, które najbardziej Ci odpowiadają.
Andriej Prokofiew, psycholog.