Wiele osób zna „syndrom Plyushkina” lub nagromadzenie całkowicie niepotrzebnych rzeczy w domu. Chciałbym pozbyć się starych rzeczy, ale nagle przyda się. Stopniowo mieszkanie zamienia się w przestrzeń wypełnioną rzeczami, które już nie dają radości, ale szkoda ją wyrzucić. Psychologowie uważają, że gromadzenie jest wystarczająco poważnym problemem, którego zdecydowanie powinieneś się pozbyć.
Wiele starych rzeczy, książek, ubrań przypomina o przeszłości, która nie zawsze jest przyjemna, ale nawet jeśli pojawiają się jasne wspomnienia, mogą oderwać każdego od rzeczywistości i nowych wydarzeń, które tylko czekają, aby wejść w twoje życie. Jednak aby nadeszło nowe, stare musi odejść.
Jeśli rzeczy nie są używane przez długi czas, zaczynają „umrzeć”. I stopniowo ta energia śmierci porywa samego człowieka. Do czego to może prowadzić? Do apatii, do utraty zainteresowania życiem, do poczucia zupełnego bezsensu wszystkiego, co dzieje się wokół. Ponadto nadmiar przedmiotów i rzeczy zaśmiecających przestrzeń wokół może negatywnie wpływać na psychologiczny komponent osobowości, tło emocjonalne, a nawet stan zdrowia.
Czystość w domu to zawsze czystość w myślach. Aby jasno myśleć, być kreatywnym, ważne jest dbanie o przestrzeń, w której żyje człowiek. Coś nowego na pewno pojawi się w pustym miejscu, pojawi się więcej energii do działania i podejmowania decyzji.
Według ekspertów stare rzeczy, które nie były używane przez długi czas, mają „emocjonalną kotwicę”. Jeśli wyjąłeś zużyte sukienki i garnitury, antyczną biżuterię, perfumy ze „skrzyni” i postanowiłeś ich ponownie użyć, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że emocje, którymi te rzeczy zostały obdarzone, ponownie wkroczą w twoje życie. A te emocje nie zawsze niosą ze sobą ładunek pozytywny. W rezultacie nie powinieneś się dziwić, jeśli po założeniu sukienki, która była w szafie od ponad roku, twój nastrój z jakiegoś powodu się pogorszy.
Zostawiając niepotrzebne śmieci w swoim mieszkaniu „na wszelki wypadek, nagle nie mogę sobie czegoś nowego kupić”, przyciągasz właśnie ten przypadek, odcinając w zasadzie nowe przepływy pieniężne i skazując się na biedę.