Problem uzależnienia od Internetu jest dziś bardzo powszechnym zjawiskiem i niestety nawet wśród naszych znajomych są osoby, które wpadły w to uzależnienie. Jak rozpoznać tę dolegliwość?
1. Wyłączony tryb uśpienia i zasilania
Często zaniedbujesz przyjmowanie posiłków i czas snu na rzecz spędzania dodatkowego czasu przy komputerze, często siedzisz przy monitorze tylko 15 minut, a godzinę później znajdujesz się za nim nadal, nie zauważasz, jak po powrocie do domu od razu biegnij do Internetu.
2. Nadmierna uwaga poświęcana Internetowi
Twoja praca z Internetem to nie tylko wyszukiwanie i przeglądanie potrzebnych informacji, spędzasz większość czasu bezcelowo otwierając i zamykając „okna” sieci społecznościowych i e-maili w odstępach 5-10 minut, mając nadzieję na nowe wiadomości lub otrzymane aktualizacje.
3. Prawdziwe życie w tle
Coraz częściej Twój wolny czas poświęcasz na Internet, nie chodzisz na spacer, nie interesuje Cię życie swoich przyjaciół i bliskich, cała Twoja komunikacja z nimi sprowadza się do emotikonów i wiadomości w sieciach społecznościowych, masz prawie zapomniałem, jak rozmawiać z ludźmi, nie tylko na żywo, ale nawet przez telefon… Jedynym tematem dyskusji jest Internet.
4. Pogarszający się stan zdrowia
Od ciągłego siedzenia bolą stawy, plecy, nogi, oczy. Pogorszenie postawy, wzroku, osłabienie reakcji na zewnętrzne czynniki drażniące.
Jak więc radzisz sobie z uzależnieniem od internetu? Na początek konieczne jest, aby osoba sama zdała sobie sprawę, że ma ten problem. To najważniejszy element do poprawy. W końcu, jeśli dana osoba nie chce, nikt nie pomoże mu pozbyć się problemu.
Kiedy cel zostanie określony, zaczynamy stosować środki.
- Na początek możesz założyć eksperyment - zanotuj czas i zobacz, ile faktycznie zajmuje Ci znalezienie tego, czego potrzebujesz w sieci, a następnie, po spisaniu końcowych wskaźników, zacznij każdego dnia starając się wydać nie więcej niż tym razem przy komputerze.
- Zaprzyjaźnij się z psem lub kotem. Opieka nad zwierzakiem zajmie tyle czasu i uwagi, że internetowi to po prostu nie wystarczy.
- Połącz się z Internetem tylko wtedy, gdy tego potrzebujesz. Zrób listę tego, co musisz zrobić (sprawdzić pocztę, przeczytać wiadomości, zapoznać się z kursem wymiany itp.)
- Poproś „obsługującego się komputerem” o zablokowanie dostępu do tych witryn, na których spędzasz dużo czasu na pustkowiu.
- Rób więcej „prawdziwego biznesu” - organizuj naprawy, odwiedzaj znajomych, przeprowadzaj generalne sprzątanie domu, odwiedzaj ciekawe wystawy itp.
Jeśli czujesz, że problem uzależnienia od Internetu dotknął Ciebie również, to na szczęście dzisiaj jest wielu wspaniałych praktykujących psychologów, którzy pomogą Ci znaleźć w prawdziwym życiu to, czego tak uporczywie poszukujesz w wirtualizacji.