Role w Trójkącie Karpmana to ofiara, prześladowca, ratownik. Wielu z nas doświadcza jednej z tych ról na różne sposoby. Co jeśli zdasz sobie sprawę, że jesteś poważnie zanurzony w jednej z ról i nie możesz znaleźć wyjścia?
Każda osoba sama lub z pomocą psychologa może wyjść z negatywnych ról. Musisz tylko uczciwie zrozumieć siebie i chcieć się zmienić.
Na przykład zdajesz sobie sprawę, że wpadłeś w rolę ofiary. Bardzo ważne jest, aby zrozumieć, że wiele twoich działań nie jest przypadkowych, ale jest podyktowanych chęcią uwolnienia się od odpowiedzialności za niektóre obszary twojego życia i cieszenia się żywymi emocjami, które niesie sama negatywna sytuacja. Chociaż emocje są negatywne, mogą być również pożądane, aby rozjaśnić twoje życie.
Przyznaj sobie te uczucia i odpowiedz szczerze na pytanie, za co tak trudno ci być odpowiedzialnym, co konkretnie chcesz przerzucić na barki prześladowcy. To bardzo poważne pytanie. Czy trudno ci być odpowiedzialnym za związek lub za niektóre z twoich przejawów? Temat odpowiedzialności jest dość poważny i zakłada pewną dojrzałość osobistą. Tak czy inaczej, każdy z nas przez całe życie uczy się brać odpowiedzialność za pewne dziedziny życia.
Zrozum, że zmiana odpowiedzialności to całkowicie ślepa droga. Na tej ścieżce nie zostanie rozwiązany żaden problem. Poza tym odpowiedzialność, która jest zrzucana na prześladowcę, nie jest przez niego faktycznie akceptowana, powstaje tylko złudzenie, że jest on za coś odpowiedzialny.
Teraz, po tak uczciwej analizie swojej motywacji, wystarczy zacząć brać trochę odpowiedzialności za te dziedziny życia, w których przerzuciłeś ją na prześladowcę. Niepowodzenia w karierze? Konieczne jest stopniowe poszukiwanie sposobów realizacji w wybranej działalności. Nie lubisz czegoś w sobie? Dowiedz się, jak poprawić tę manifestację.
Jeśli znajdziesz się w roli prześladowcy, zacznij badać swoją wartość. Dlaczego musisz czuć się lepszy? Być może przyczyny leżą w relacjach rodzinnych. W takim przypadku przydatne będzie poddanie się psychoterapii. Zastanów się, dlaczego musisz obwiniać kogoś innego za swoje niepowodzenia? Może jeszcze nie jest za późno na zrobienie w życiu czegoś, co pozwoli Ci być z siebie dumnym? Wtedy zniknie potrzeba wyniesienia niespełnienia na kogoś innego?
Jeśli zdałeś sobie sprawę, że byłeś w roli zbawiciela, najbardziej otrzeźwiającą rzeczą dla ciebie będzie uświadomienie sobie braku jakichkolwiek pozytywnych rezultatów w życiu tego, którego zdecydowałeś się uratować. Słuchasz ofiary raz za razem, a wszystkie twoje rady, aby rzeczywiście zmienić sytuację, są odrzucane. Taka świadomość jest w stanie pokazać ratownikowi iluzoryczność jego roli. Czy potrzebujesz tego teraz?