Jak Sprawić, By Twoje życie Było Szczęśliwsze: Moje Osobiste Doświadczenie

Jak Sprawić, By Twoje życie Było Szczęśliwsze: Moje Osobiste Doświadczenie
Jak Sprawić, By Twoje życie Było Szczęśliwsze: Moje Osobiste Doświadczenie

Wideo: Jak Sprawić, By Twoje życie Było Szczęśliwsze: Moje Osobiste Doświadczenie

Wideo: Jak Sprawić, By Twoje życie Było Szczęśliwsze: Moje Osobiste Doświadczenie
Wideo: Zmiana życia na ODKRYWANIE SIEBIE, jest początkiem i celem szczęśliwego życia. 2024, Kwiecień
Anonim

Zawsze zauważamy niedociągnięcia innych ludzi, a nasze prawie nigdy. Codzienna krzątanina, codzienność i niekochana praca zamieniają nasze życie w niewolę. Ale czy tak jest naprawdę, czy to tylko nasze uprzedzenia? Ale każdy może sam odpowiedzieć na to pytanie. W tym artykule chcę podzielić się moim doświadczeniem, jak uczynić swoje życie szczęśliwszym.

zdjęcie zrobione z internetu
zdjęcie zrobione z internetu

Choć chcielibyśmy ominąć trudności, są one nieuniknione. I to jest fakt, z którym trzeba się po prostu pogodzić. W końcu liczy się nie to, kim są, ale to, jak ich traktujemy. Od razu przychodzą na myśl dwie bardzo znane marki, z którymi się rozłączyliśmy: „optymista” i „pesymista”. Nie wchodząc w szczegóły tych terminów powiem, że twój stosunek do świata to przede wszystkim wewnętrzny stan twojej duszy. Nasze środowisko odgrywa w tym ważną rolę. A fundament kładzie się od dzieciństwa.

Najłatwiej jest obwiniać kogoś za swoje kłopoty. W ten sposób usprawiedliwiamy się i wydaje się, że łatwiej jest żyć. Tylko problem nie jest rozwiązany, ale osadza się gdzieś głęboko w nas. Ale jeśli przyjrzysz się bardziej szczegółowo, zrozumiesz, że problem jest tylko zbiegiem okoliczności, aczkolwiek nie najprzyjemniejszym, ale w większości przypadków poza naszą kontrolą.

Istnieje cudowna japońska mądrość na ten temat: „Jeśli problem można rozwiązać, nie ma potrzeby się nim martwić; jeśli nie można go rozwiązać, nie ma sensu się tym martwić”. Z reguły prawie wszyscy zgadzają się z tym stwierdzeniem, tylko nieliczni stosują je w praktyce. Dlatego pierwszą zasadą dla szczęśliwej osoby jest nauczenie się, jak spokojnie akceptować różne okoliczności w swoim życiu. Oczywiście nie można obejść się bez emocji. I ogólnie dla 70% osób wydaje się to nierealne. Ale to nic innego jak kolejna wymówka dla nas samych. Tyle, że każdy potrzebuje innego czasu, aby nauczyć się samokontroli.

Nasz drugi problem dotyczy instynktu stadnego. Ponieważ żyjąc w społeczeństwie, staramy się być „jak wszyscy inni”. Naszym zdaniem jest to bardzo wygodne i bezpieczne. Ale czy tak jest naprawdę? Myśle że nie. W końcu każda osoba jest indywidualnością. Tyle, że jesteśmy przyzwyczajeni do życia w systemie od samego narodzin, kierując się od dawna ugruntowanymi podstawami życia. Odkąd wychodzimy poza ramy, spotykamy się przede wszystkim z krytyką. I odbieramy to jako coś strasznego. Przestajemy się pokazywać, idziemy do snu, wracamy do tego, co zwykle. I tu znowu wiele zależy od naszego otoczenia. Bo jakie środowisko, takie są ramy. Nie można bać się krytyki i niezrozumienia ze strony społeczeństwa. Żyjemy naszym życiem i piszemy naszą historię. Dlatego drugą zasadą szczęśliwego człowieka jest nauczenie się słuchania tego, co się mówi, wyciągania wniosków, ale nie polegania na czyjejś opinii.

Każda osoba jest zdolna do wielu rzeczy. Czasami nie wyobrażamy sobie, jak nieograniczone mogą być nasze możliwości. Dlatego musisz przestać się usprawiedliwiać, nauczyć się kontrolować swoje emocje i nie bać się wydostać z tłumu.

Zalecana: