Wojna toczy się między ludźmi nawet w czasie pokoju. Wszędzie i zawsze są tacy, którzy chcą odgryźć kawałek ciebie, ale grubsi. I nie ma znaczenia co dokładnie - kawałek czasu, pieniądze, zdrowie, oficjalne stanowisko. Elementarne „światło” na ulicy – czy nie jest to sytuacja bliska wojnie? Konieczne jest utrzymanie terytorium, które należy do ciebie i twoich bliskich. Nie musisz być agresorem ani najeźdźcą, ale utrzymanie pozycji jest konieczne, aby wygrać współczesną wojnę.
Instrukcje
Krok 1
Przede wszystkim zacznij od siebie. Przeanalizuj swoje mocne i słabe strony. Przeanalizowałeś? Teraz zapomnij o tym podziale. Każda z twoich dawnych słabości jest teraz mocną stroną. Jesteś niezależną jednostką bojową, której celem jest ochrona.
Krok 2
Zastanów się, co najczęściej wkracza w nasz świat? Zgadza się, dla szacunku. Niegrzeczność i nierozsądne ataki są więcej niż wystarczające, ponieważ są nieprzewidywalne. Zaszczepiają strach w niewytrenowanej osobie. Popracuj nad sobą - wróć do sytuacji, w której doświadczyłeś strachu. Strach jest emocją, której nie da się uniknąć, ale można go przełożyć na agresję. Odtwórz sytuację, w której doświadczyłeś strachu i odrodź go w agresję. Powtórz to ćwiczenie kilka razy.
Krok 3
Wykorzystaj nabytą umiejętność w przypadku, gdy wywierana jest presja na Ciebie lub Twoich bliskich. Nie dawaj przeciwnikowi drugiej szansy: on by ci jej nie dał. Sprowadź cały swój gniew na agresora, ponieważ w rzeczywistości masz rację - najeżdżają twoje terytorium i musisz je chronić.
Krok 4
Użyj podstępu. Pamiętaj, że inni ludzie również boją się tych, którzy są silniejsi lub silniejsi. Próbując wywierać presję, z którą nie możesz sobie poradzić, działaj poprzez osobę, która jest wyższa od agresora, czy to na szczeblach kariery, czy w statusie społecznym.
Krok 5
Użyj sojuszników. Staraj się być jak najbardziej użyteczny dla tych ludzi, którzy są do ciebie pozytywnie nastawieni - w ich osobie możesz zdobyć wyjątkowych sojuszników, z którymi nie będziesz się bał samego diabła.