Kim Są Przegrani I Dlaczego Stali Się Przegrani?

Kim Są Przegrani I Dlaczego Stali Się Przegrani?
Kim Są Przegrani I Dlaczego Stali Się Przegrani?
Anonim

Istnieje kategoria ludzi, którym wszystko wymyka się spod kontroli. I trwa to dłużej niż miesiąc, a nawet nie rok, ale czasami przez całe życie. Próbują, próbują znowu, działają - i znowu zawodzą. Raz po raz, dzień po dniu, to samo. Tacy ludzie są zwykle nazywani przegranymi.

kim są przegrani?
kim są przegrani?

Ale nie wszystko jest w tej kwestii takie proste i jednoznaczne. Przegrani też są różni: niektórzy są uważani za takich przez całe otoczenie, inni tylko sami się markują. Niektórzy przestają czuć się ulubieńcami losu po jednej wielkiej stracie życia, po której nie mogą się podnieść. Inni codziennie napotykają drobne przeszkody. Wszystkich pesymistów nie można nazwać przegranymi, ponieważ jest wśród nich wielu ludzi sukcesu. Natomiast od nieprzeniknionych optymistów szczęście może się odwracać w kółko. Są tacy pechowcy, którzy za wszystko obwiniają innych i okoliczności, i są tacy, którzy biorą pełną odpowiedzialność za swoje życie.

Interesujące jest również to, że ogromny wpływ na samoocenę przegranego mają ambicje każdej jednostki i możliwości ich realizacji. Są osoby całkowicie zadowolone ze swojej pozycji jako hydraulik, który całe życie pracował w tamtejszym urzędzie mieszkaniowym. A inna osoba, która marzy o zostaniu sławnym artystą, ale tego nie osiągnęła, pozostanie na zawsze niezadowolona ze swojego losu. Chociaż ma dobry dochód, kilkakrotnie wyższy niż dochód hydraulika.

Dlatego tak trudno jest podać jeden poprawny opis awarii. Bez względu na to, jak bardzo staramy się udzielić dokładnej odpowiedzi, każdy będzie postrzegał siebie na tym świecie na swój własny sposób.

Jednak jest jedna wspólna cecha tych, którzy uważają się za klan przegranych. Każdy z nich, próbując określoną liczbę razy, aby osiągnąć to, czego chce w życiu i poniósł porażkę, nie znajduje siły, aby „wstać” po kolejnym „upadku”. Taka osoba traci wiarę w siebie. A potem jego już złamana psychika zaczyna działać przeciwko niemu. Nawet jeśli ta osoba nadal będzie się poruszać i coś robić, będzie ją prześladował strach i niepewność. Po co wkładać cały swój wysiłek w coś, co na pewno zawiedzie i przyniesie ból? Lepiej ostrzec wszystkich od razu (w tym siebie), aby nie liczyli na wiele. A może nawet doniesie, że wisi nad nim „zły los”, który nie doprowadzi do niczego dobrego.

Wierząc w swoją bezwartościowość na tym świecie, przegrany zaczyna nieświadomie przyciągać przeciwności losu. Wybiera to, co nie jest dla niego opłacalne. Boi się iść tam, gdzie jest szansa, aby spróbować. Przy najmniejszym niebezpieczeństwie poddaje się bez walki. Tak łatwo jest stracić przyjaciół, pracę, bliskich i ostatni szacunek dla siebie. Dokładnie to prędzej czy później przytrafia się żałobnikom. To niewątpliwie jeszcze bardziej zakorzeniło ich wiarę we własną deprywację.

Dlaczego więc niektórym udaje się za wszelką cenę, podczas gdy inni szybko się poddają? Powodów może być kilka.

1. Są to ludzie z natury podejrzliwi, zmotywowani, podlegający opinii innych. Pierwsze niepowodzenia i ich ocena przez społeczeństwo silnie wpływają na i tak już niepewną pewność siebie i ich działania. Chcę uciec, schować się i nigdy więcej nic nie robić, żeby nie zwracać na siebie uwagi.

2. Niska odporność na stres. Nawet bez oceny autorytatywnego społeczeństwa tacy przegrani mają tendencję do szybkiego rozczarowania życiem. Gdy trafisz na „czarny pas” - i tacy ludzie są gotowi myśleć, że całe ich życie poszło w dół.

3. Trudne dzieciństwo pomaga też stać się życiowym nieudacznikiem. Brak wsparcia i pomocy w tym okresie. Często dzieci słyszą od zirytowanych rodziców: „głupek”, „gnuś”, „nie możesz nic zrobić dobrze”, „ludzie tacy jak ty niczego w życiu nie osiągają” – nic dziwnego, że z wiekiem potrafi się wykazać, ci ludzie są już złamani, słabi i bez inicjatywy. Awarie w tym przypadku wylewają się na głowy tych, którzy nie wiedzą, jak sobie z nimi poradzić.

4. Depresja. Nie mówimy o chwilowym pogorszeniu nastroju, ale o bardzo prawdziwej klinicznej depresji. W takim stanie ludzie chcieliby wiele zmienić w życiu, ale tylko nie ma siły, a wola jest sparaliżowana. W takim przypadku bardzo ważne jest, aby skonsultować się ze specjalistą na czas.

Zalecana: