Bardzo trudno jest przetrwać zdradę. Zdrada jest trudna i wybaczenie zajmuje dużo czasu, a proces akceptacji czasami ciągnie się nawet dłużej niż proces zrozumienia i przebaczenia. Faktem jest, że zdrady wobec nas popełniają najczęściej bliskie lub znaczące osoby, podważa się zaufanie, wyśmiewa się najlepsze uczucia, świat nie wydaje się już bezpieczny i bardzo trudno się z tego wszystkiego wydostać.
Jak przetrwać zdradę i jak bardzo można przywrócić zaufanie do otaczającej rzeczywistości, porozmawiamy w tym artykule.
Proces adopcji
Jeszcze do niedawna ludzie nie chcieli zdawać sobie sprawy, że zostali zdradzeni. Szukamy powodów, szukamy wyjaśnień. Z tym wiążą się liczne próby „wyjaśnienia związku” - wydaje się osobie, że gdy tylko otrzyma racjonalne wyjaśnienie, dlaczego został zdradzony, wszystko wokół się ułoży. I w rzeczywistości nie ma wyjaśnienia. I zabrzmiałyby dość śmiesznie: „Zdradziłem cię, bo…” i dalej punkt po punkcie.
Zdrada to tylko zdrada
Niektórym łatwiej obwiniać się, ktoś „wychodzi” na złość i planuje zemstę, łatwiej komuś narzekać na los wszystkich, którzy są gotowi ich wysłuchać, ktoś próbuje iść na całość do pracy lub „ zastąpić” coś innego: nowe relacje, jedzenie, sen, ekstremalne. Każda osoba ma swój własny sposób radzenia sobie z negatywnymi emocjami, najważniejszą rzeczą tutaj jest świadomość, że jest to dokładnie sposób radzenia sobie, środek tymczasowy, a bynajmniej nie rozwiązanie problemu.
Proces wybaczania
Wiele osób źle rozumie słowo przebaczenie. Wcale nie jest konieczne, jeśli komuś przebaczyłeś, kontynuowanie z nim jakiegoś związku, wcale nie jest konieczne ufanie mu, jak poprzednio, i udawanie, że między wami nigdy nie wydarzyło się nic złego. Przebaczenie nie jest dla sprawcy, przebaczenie jest dla ciebie.
Ukryte nieprzetworzone żale, jak wiadomo, niszczą człowieka na wszystkich poziomach: zaczynają się choroby psychosomatyczne, nerwice, szkodzi komunikacja międzyludzka, innymi słowy oddalasz się od przyjaciół, znajomych i krewnych. Żaden zdrajca nie jest tego wart.
Aby wybaczyć i puścić problem, musisz najpierw przyznać, że on istnieje (proces akceptacji), że nie jesteś winien istnienia tego problemu, znaleźć wsparcie z zewnątrz i spróbować bez uzasadnienia Twój sprawca za cokolwiek, mówię sobie, że tak, było, było i przeszło. Doświadczenie było bolesne, ale pod pewnymi względami przydatne. Byłoby dobrym pomysłem, aby naprawdę pomyśleć o tym, co dokładnie robi to doświadczenie tutaj. Stałeś się silniejszy, stałeś się mądrzejszy, nie chcesz, aby ta sytuacja wpłynęła na Twoje życie. Puszczasz tę sytuację, a wraz z nią osobę, która ją stworzyła.