Jeszcze Raz O Lojalności, Zdradzie I Wolnych Związkach

Jeszcze Raz O Lojalności, Zdradzie I Wolnych Związkach
Jeszcze Raz O Lojalności, Zdradzie I Wolnych Związkach

Wideo: Jeszcze Raz O Lojalności, Zdradzie I Wolnych Związkach

Wideo: Jeszcze Raz O Lojalności, Zdradzie I Wolnych Związkach
Wideo: Kiedy możemy mówić o zdradzie?:) 2024, Kwiecień
Anonim

We współczesnym społeczeństwie powszechnie przyjmuje się, że zdrada jest złym czynem, a lojalność jest czymś pozytywnym. Z punktu widzenia psychologii takie ścisłe rozróżnienie jest rodzajem obrony psychologicznej. W takim przypadku roszczenia osobiste są uzasadnione tradycyjnymi wartościami. Oznacza to, że człowiek czuje się całkiem komfortowo z taką niezachwianą pewnością swojego obowiązku bycia wiernym i nie poddawania go pustym wątpliwościom.

Jeszcze raz o lojalności, zdradzie i wolnych związkach
Jeszcze raz o lojalności, zdradzie i wolnych związkach

Można powiedzieć, jeszcze prościej, że zdrada jest uważana za złą, ponieważ powoduje psychiczne cierpienie drugiego partnera. Jednak ta logika nie jest do końca słuszna, ponieważ wiele innych wydarzeń życiowych powoduje ten sam ból, bez którego nie można sobie wyobrazić życia, a od tego nie stają się złe. Tylko jedna osoba cierpi z powodu zdrady, drugi partner czerpie przyjemność z tak zabronionego działania.

Czy jednak niezachwiana lojalność i oddanie partnerowi są tak dobre? Jest wiele sytuacji, w których prowadzi to do katastrofalnych rezultatów. Jeśli dana osoba nie posiada niezależności finansowej i psychologicznej, wymagana jest pełna lojalność partnera, aby wesprzeć jego słabą osobowość. Oszukiwanie w takich okolicznościach może być impulsem do opuszczenia panującej strefy komfortu.

Wizerunek
Wizerunek

Aby nie obciążać się niepotrzebnymi obowiązkami, wielu praktykuje otwarty związek. Pozwala to nie tylko na uniknięcie zbędnych obowiązków, odpowiedzialności i uprawnień, ale także na pozbycie się w zasadzie partnera. Tak słabe i niestabilne połączenie nie pozwala odczuć odpowiedniego wsparcia, a poczucie samotności staje się stałym towarzyszem.

W połączeniu z otwartym związkiem partnerzy są przedstawiani jako odlegli kochankowie. Uprawiają seks bez zbytniej duchowej intymności. A takie podejście do relacji jest całkiem normalne. Osobom, które wybiorą taki związek, przypisuje się swego rodzaju dojrzałość i niezależność. Rzeczywiście, w takich warunkach następuje całkowite wyzwolenie z uczucia zazdrości i uczucia.

Jednak taki dorosły związek może wynikać z niemożności wyboru. Partner nie chce brać na siebie zbędnych obowiązków, a osoba nie ma innego sposobu, aby pozostać blisko swojej miłości. Otwarty związek nie jest uważany za coś złego, ale brak duchowego zrozumienia może wielu zmylić. W świadomości wielu ludzi otwarty związek dewaluuje miłość i nie oferuje jej godnego zastąpienia. W rezultacie, po wypróbowaniu takiego związku, wielu ma w duszy ciemną pustkę, w miejscu której wcześniej było pragnienie szczęścia i wzajemnego zrozumienia z partnerem.

Zalecana: