Aby nie zasłużyć na poważne konsekwencje używania zaklęcia miłosnego, zwłaszcza jeśli nie jesteś profesjonalistą od ezoteryzmu i zamierzasz sam rzucić zaklęcie miłosne, w domu, musisz przestrzegać kilku prostych zasad.
Zasady zaklęć miłosnych są proste - wszystkie mają na celu to, że mimo przemożnej miłości i oszałamiającej miłości, pozostajesz rozsądną osobą. Osoby, która potrafi myśleć o konsekwencjach dla siebie i dla tej, w której jesteś zakochany.
Zasady zaklęć miłosnych
Zasada pierwsza: używaj zaklęć miłosnych, jeśli już zdecydowałeś się ingerować w czyjąś wolę osoby, najlepiej ostrożnie. Musisz zrozumieć, że jeśli już zdecydowałeś się na zaklęcie miłosne, to w ten sposób krzywdzisz osobę, przybijając jej skorupę energetyczną. Ale to nie jedyny powód. Pomyśl o sobie. Człowiek może pozbyć się zaklęcia miłosnego, a potem… Potem czekaj na bumerang, który uderzy w twój najbardziej bolesny punkt bólu. Myśleć.
Druga zasada: ostrożność. Bumerang powrotny może nie dopaść Cię osobiście, ale która z najbliższych Ci osób – na przykład Twoich rodziców. Pamiętaj, że za jakiekolwiek twoje działania, które przyciągną ciemne siły, aby ingerować w przestrzeń psychologiczną innej osoby, i tak zostaniesz ukarany.
Trzecia zasada: nie schlebiaj sobie. Nawet jeśli zaklęcie miłosne zadziała zgodnie z oczekiwaniami - osoba, którą jesteś zainteresowany, zwróci na ciebie należytą uwagę, a nawet więcej - będzie płonąć pasją.
Czwarta zasada: używając zaklęcia miłosnego, popełniasz przemoc, więc nie zdziw się, jeśli przemoc zostanie popełniona przeciwko tobie w takim czy innym stopniu.
Piąta zasada: pamiętaj, że nawet posługując się atrybutami kościoła – świecami, krzyżem, modlitewnikiem i modlitwą, popełniasz grzech porównywalny z jednym z grzechów głównych. A atrybuty, których używasz, są tylko zasłoną dymną usprawiedliwiającą grzech.
Używanie zaklęć miłosnych
Powiedzmy, że twoja miłość jest taka, że nie możesz spać ani jeść, a osoba nie odwzajemnia się. Jesteś już od niego psychicznie zależny, a on żyje spokojnym, wyważonym życiem. Cóż, jest kilka łatwych zaklęć miłosnych. Korzystając z nich można oczywiście dać się złapać w dystrybucję, ale i tak najmniej bolesną, bo to zaklęcia miłosne, żarty, ale wszyscy wiemy, że w każdym dowcipie jest ziarno… żartu.
Jednym z tych zaklęć miłosnych jest zaklęcie miłosne na soli. Należy wziąć białą otwartą solniczkę i dwie świece - najlepiej białe lub kościelne. Potrzebujesz też ognia. Idealnie byłoby oczywiście rozpalić ognisko na otwartej przestrzeni - gdzieś w pobliżu rzeki. Ale bądźmy realistami: palnik gazowy też będzie działał.
O północy, najlepiej w ostatnią noc przed pełnią księżyca, otwórz okno lub okno, aby wpuścić powietrze, odkręć kran z bieżącą wodą i rozpal ogień na kuchence. Ogień nie musi mieć pełnej mocy, aby uniknąć pożaru. Wyłącz prąd i zapal świeczki.
Tak więc zaangażowałeś już trzy elementy: powietrze, wodę i ogień. Przeczytaj Ojcze nasz i poproś o przebaczenie za uciekanie się do niebłogosławionych mocy. Teraz przejdź do rytuału.
Weź solniczkę do ręki, stań nad piecem i weź szczyptę soli siedem razy z rzędu, posolić ogień, jakby rysował krzyż. Za każdym razem, gdy rysujesz krzyż, musisz powiedzieć: płonie sól i płonie ogień, aby sługa Boży (imię) płonął, zgodnie ze sługą Bożym (imię).
Po siódmym raz włóż solniczkę i po prostu popatrz przez chwilę na ogień, wyobrażając sobie w myślach ukochaną osobę i myśląc tylko o dobru.
Zgasić ogień. Włączyć światło. Zgaś świece i idź do łóżka. Rano wyczyść piec. Nie zatykaj stref gotowania. Tak więc, jeśli nawet nie oczarujesz tej, w której jesteś zakochany, przynajmniej twój piec zostanie świeżo umyty.