Pięć Popularnych Mitów Na Temat Depresji

Spisu treści:

Pięć Popularnych Mitów Na Temat Depresji
Pięć Popularnych Mitów Na Temat Depresji

Wideo: Pięć Popularnych Mitów Na Temat Depresji

Wideo: Pięć Popularnych Mitów Na Temat Depresji
Wideo: Rozmowy o rodzinie - Pięć mitów na temat zdrowia psychicznego 2024, Listopad
Anonim

Choroba depresji jest otoczona mnóstwem głupich mitów. Wiele osób kompletnie nie rozumie, czym naprawdę jest depresja. Postrzeganie tego stanu jako czegoś naciąganego, próby samoleczenia i samokorekty mogą prowadzić do bardzo negatywnych skutków.

Pięć popularnych mitów na temat depresji
Pięć popularnych mitów na temat depresji

Przygnębiony mężczyzna płacze

Łzy są naturalną reakcją człowieka na wszelkie wydarzenia i nie zawsze są psychotraumatyczne, ponieważ są też łzy radości. Łzy uwalniają uczucia, takie jak agresja i smutek. Naukowcy udowodnili, że płacz przynosi ulgę w bólu fizycznym.

Depresja, prezentowana jako skrajnie przygnębiony stan, zwykle wiąże się z ciągłymi łzami. Wiele osób wyobraża sobie epizod depresyjny jako moment, w którym zwinięty w kłębek pacjent płacze dzień i noc. Oczywiście takie sytuacje też się zdarzają, u pacjentów z depresją wrażliwość jest naprawdę zwiększona, a nastrój i aktywność fizyczna obniżona. Jednak nie w każdym przypadku depresja równa się łzom.

Istnieje wiele form depresji. Na przykład istnieje tak zwana „sucha” depresja, gdy osoba przeżywająca bardzo ciężkie uczucia i bliska łez nie może w żaden sposób płakać. To pogarsza ogólny stan. Jednak osoba cierpiąca od jakiegoś czasu na depresję często boi się pokazać swoje prawdziwe uczucia, emocje i stan umysłu. Ten strach może być spowodowany myślami i przekonaniami, postrzeganiem tej choroby psychicznej w otaczającym nas świecie i wieloma innymi czynnikami. W zdecydowanej większości przypadków depresja kryje się pod maską obojętności, a nawet za uśmiechem. Często nawet najbliższy krąg chorego po prostu nie wie, że potrzebuje pomocy.

Mówią, że depresja zawsze prowadzi do samobójstwa

W momencie wybuchu epizodu depresyjnego głowę chorego opanowują najciemniejsze, najtrudniejsze myśli. Stają się obsesyjni, a nawet nawiedzają obrazy we śnie. Człowiek nie może ich odrzucić, a jeśli tak, to myśli znajdują wyjście poprzez doznania. Mogą manifestować się nie tylko na płaszczyźnie emocjonalnej, ale także fizycznej. Jest to jeden z powodów, dla których stan zdrowia fizycznego tak często cierpi na depresję, a w organizmie pojawiają się jakiekolwiek zaburzenia organiczne. Jednak depresyjne myśli o popełnieniu samobójstwa są typowe dla bardzo niewielkiej liczby pacjentów.

Według statystyk, tylko niewielki procent osób z depresją kiedykolwiek próbował coś ze sobą zrobić. Co więcej, w przytłaczającej większości te próby były frywolne, utożsamiane z parasamobójstwem (demonstratywnością). Zazwyczaj próby popełnienia samobójstwa podejmują osoby przechodzące bardzo ciężki okres depresyjny i rozpoczynające kurację. Dlatego tak często na pierwszych etapach terapii depresji pacjent pozostaje pod nadzorem lekarzy, ponieważ w tym czasie w pierwszym miesiącu wzrasta ryzyko, że dana osoba wyrządzi sobie krzywdę w jakikolwiek sposób na poziomie fizycznym. Jednak całkowicie błędne jest założenie, że każdy pacjent z depresją jest zdominowany i ogólnie myśli samobójcze. I nie każda osoba, która popełniła samobójstwo, miała depresję.

Idź popracować, biegać i tańczyć, wszystko minie

We współczesnym świecie istnieje pogląd, że ludzie, którzy mają dużo wolnego czasu, chorują na depresję. „To wszystko z nudów”. I to znowu złudzenie. Ogromna liczba osób z taką diagnozą, zanim zostanie pokryta stanem negatywnym, prowadzi aktywny tryb życia, ma prestiżową pracę, ich czas jest dosłownie rozplanowany z minuty na minutę. Doradzanie osobie z depresją, aby wykonywała pracę, ma wzbudzić w człowieku jeszcze więcej negatywnych uczuć i myśli, wywołać poczucie wstydu i stworzyć poczucie niższości. Przy depresji następuje gwałtowny spadek sił, wszystko trzeba robić z wielkim wysiłkiem, ręce i nogi wydają się strasznie ciężkie, nie chce się rozmawiać, a głowa może być kompletnym bałaganem myśli, pomysłów i obrazów. W takim stanie osobie może być trudno wykonać nawet prostą pracę.

Bieganie, taniec, joga i inna aktywność fizyczna nie mogą wyleczyć depresji. Mogą uratować cię od smutku i smutku, ale nie wyleczyć choroby. Pacjentom z depresją przepisuje się minimalną aktywność fizyczną, spacery na świeżym powietrzu, przyjemne zajęcia, ale to wszystko nie jest panaceum i podstawą leczenia. I odwrotnie, nadmierny stres fizyczny (lub psychiczny) podczas epizodu depresyjnego może zaostrzyć stan.

Obraz
Obraz

„Jestem smutny przez pięć minut, jestem przygnębiony”

Smutek i smutek są bardzo łagodnymi i szybko przemijającymi stanami w porównaniu z depresją kliniczną. Lekarz przygotowujący się do zdiagnozowania osoby jest koniecznie zainteresowany tym, jak długo pacjent jest w stanie depresji, jak długo nie jest zainteresowany wydarzeniami ze świata zewnętrznego, ulubionymi zajęciami i hobby, pracą, ludźmi wokół. Depresję można podejrzewać tylko wtedy, gdy negatywny stan zdrowia utrzymuje się przez co najmniej 14 dni z rzędu. Ale nawet przy takiej kombinacji okoliczności na pewno nie można od razu postawić diagnozy.

Depresja jest uporczywym i długotrwałym stanem, dla którego typowy jest smutek, ale może nie dominować nad innymi bolesnymi odczuciami. Próba zdiagnozowania u siebie zaburzenia depresyjnego, jeśli przez kilka dni byłaś w złym humorze, jest absurdalnym błędem.

Depresja to bzdura wymyślona przez współczesnych lekarzy

Wokół depresji istnieje wiele błędnych, wypaczonych poglądów na temat tego, jaki to jest stan. Wiele osób, nie rozumiejąc złożoności sytuacji, jest naprawdę przekonanych, że depresja jest rodzajem nowomodnej choroby, która w rzeczywistości nie istnieje. Jakby tę diagnozę stawiali lekarze, aby zarobić pieniądze, zrujnować człowieka, zmuszając go do kupowania drogich leków przeciwdepresyjnych i innych silnych leków. Z powodu tak błędnego przekonania spora część osób, które naprawdę cierpią na stan depresyjny, samodzielnie odmawia pomocy i próbuje samodzielnie poradzić sobie z rzekomo wymyśloną chorobą. Często samoleczenie nie przynosi rezultatów, a nawet nie pogarsza stanu.

Depresja to nie tylko zaburzenia psychiczne, zniekształcone postrzeganie świata, wydarzeń i samego siebie. Wraz z depresją występują pewne nieprawidłowości w pracy mózgu, układu nerwowego i zmiany poziomu hormonów. Somatyczne i psychiczne, przeplatające się ze sobą, prowokują rozwój zaburzeń depresyjnych. Nie wolno nam zapominać, że istnieje depresja maskowana, gdy objawy choroby objawiają się wyłącznie na poziomie cielesnym, lub depresja somatyczna, którą mogą wywołać niektóre leki.

Zalecana: