Obsesyjna reklama ze wszystkich ekranów, promocje, wyprzedaże, rabaty… Jak możesz się oprzeć? Chciałbym kupić bezbłędnie, ale lepiej zaopatrzyć się w niego na przyszłość. Tylko nie ma go, no cóż, z takich zakupów. Potem patrzysz na mieszkanie zaśmiecone niepotrzebnymi rzeczami i mówisz do siebie: „Cóż, dlaczego! Dlaczego to wszystko jest kupowane?!”
Reklama jest wykonywana przez bardzo utalentowanych ludzi za duże pieniądze. To ma sens, że to zadziała. Najbardziej utalentowane reklamy będą działać w sposób, którego nawet nie zauważysz. Producenci i sprzedawcy bezlitośnie skłaniają nas do konsumpcji. Ratuj się, kto może!
- Zamknij karty kredytowe. To jest przenośny dół długu. Jeśli masz problemy z zakupami, lekarz zdecydowanie zalecił korzystanie z gotówki.
- Noś ze sobą niewielką ilość pieniędzy i często zapominaj o portfelu w domu. Tam będzie mu ciepło i wygodnie, a Twoja torba z pewnością "przeczesuje" obok następnego sklepu.
- Twórz listy, trzymaj je przy sobie i używaj ich. Uchroni Cię to przed wędrowaniem po pasie lasu handlowego, gdzie czekają już na Ciebie wilki w skórze „2 w cenie 1”, „łatwiej do mnie dotrzeć” i inne podobne zwierzęta.
- Odłóż to na później. Częściej niż nie, TO nie nadchodzi, a jeśli tak, to dokonujesz bardziej przemyślanego zakupu (być może nawet naprawdę koniecznego).
- Nie zapomnij o dobrze znanej zasadzie „nie chodź do sklepu głodny”. Chcę wszystkiego na raz. Śledź i mleko! Ogórki konserwowe z bananami i pączkami! W restauracji przy okazji lepiej też zamówić najpierw 1-2 dania, a dopiero potem golonkę, skrzydełka z kurczaka, 2 porcje ziemniaków, lody i tiramisu…
- Nowe ubrania mogą na chwilę poprawić nastrój. Spróbuj rozproszyć swoje smutne myśli w parku, a nie w centrum handlowym. W przeciwnym razie pokusa nagrodzenia się nową sukienką doprowadzi do nieplanowanych wydatków.
- Jeśli, gdy jest się samotnym i smutnym, chcesz spacerować po ladach i witrynach sklepowych, zastanów się, jakie luki i pustki w życiu próbujesz wypełnić. Prawdopodobnie masz nad czym popracować. Oznacza to, że musimy rozwiązać swoje problemy, a nie kupować je w innym butiku.
- Pamiętaj, że „po drugiej stronie medalu” są problemy z kredytem, przyjaciele, którym jesteś winien, oraz nieszczęśliwy z takiej ekstrawagancji małżonek. Wyobraź sobie, że chodzą z tobą po sklepie. Czy zaakceptują twój następny zakup?
Jeśli problemy z zakupami są przewlekłe, zwróć się o pomoc do terapeuty. To leczenie jest całkiem udane i być może pozwoli ci zaoszczędzić miliony rubli. Ale szczęście nie jest przecież w pieniądzach… Bądź rozsądny i wydawaj je z przyjemnością.