Aby usprawiedliwić leniwych i leniwych, którzy ciągle wszystko zostawiają na później, ukuto niejasny termin „prokrastynacja” (przetłumaczony z angielskiego prokrastynacja oznacza opóźnienie). Razem z nim powstały idealne warunki do niczego nie robienia. Jeśli wcześniej leniwce musiały jakoś usprawiedliwić swoje lenistwo, dziś wystarczy wspomnieć to dźwięczne słowo, aby otaczający ich ludzie zaczęli na nich patrzeć z szacunkiem. Ale jak właściwie powstaje syndrom opóźnionego działania?
Niespokojny
Według psychologów najczęstszą przyczyną prokrastynacji jest zwiększony niepokój. Człowiek boi się ośmieszenia, krytyki, dużych kosztów finansowych, porażki i wielu innych rzeczy. Dlatego długotrwały konflikt, dla którego rozwiązania konieczne jest rozstrzygnięcie sprawy raz na zawsze, a nawet proszenie o przebaczenie, sprawia, że większość ludzi raz po raz odkłada rozmowę. Utwierdzają się w przekonaniu, że lepiej poczekać na odpowiedni moment, aby rozwiązać sytuację. Innymi słowy, są zaangażowani w samooszukiwanie się.
Innym częstym przykładem zwiększonego poziomu lęku jest odkładanie wizyt w szpitalu. Lepiej znosić ból, niż poddać się nieprzyjemnym zabiegom lub usłyszeć nieoczekiwaną diagnozę. W takich momentach zaleca się postępowanie według schematu „najpierw do walki, a potem zobaczymy. Obawy bywają mocno przesadzone, a ponury, pesymistyczny nastrój szybko zastępuje podejście biznesowe.
Ciężko
Na pierwszy rzut oka wiele spraw wydaje się bardzo skomplikowanych. Tak skomplikowane, że nie wiesz, od czego zacząć. Kupno samochodu, naprawa mieszkania, przeprowadzka do innej pracy, założenie rodziny - dla wielu każda z tych opcji zajmuje miesiące, a nawet lata. Aby szybko i skutecznie zakończyć sprawę, możesz rozbić jej realizację na kilka etapów. Jak na przykład przenieść dużą górę piasku z miejsca na miejsce bez specjalnego sprzętu? To bardzo proste - za pomocą łopaty i taczki przewieź ją w małych porcjach. To samo dotyczy remontów. W zależności od kompletności portfela mieszkanie dzieli się na sekcje, w których kolejno przeprowadzane są prace naprawcze.
Rozbicie złożonej sprawy na etapy z zapisem wszystkich kroków i szczegółów pozwoli Ci zobaczyć cały obraz bez przeciążania mózgu. W przeciwnym razie szara materia w naszej głowie może odmówić rozwiązania problemów, „zamarzając” jak komputer.
Bez znaczenia
Niemal każdy z nas często gromadzi różne drobiazgi, które w każdej chwili można zrobić. Ale z jakiegoś powodu na półce wciąż rośnie sterta rachunków, zabrane na kilka dni płyty CD są pokryte kurzem, a w zamrażarce jest tak dużo lodu, że nic się do niej nie zmieści. W związku z tym jeden z profesorów na Uniwersytecie Stanforda zaproponował zorganizowanie prokrastynacji. To znaczy zmusić osobę, która unika jednej rzeczy, do zrobienia innej – przyjemniejszej, a jednocześnie pożytecznej. To przynajmniej znacząco zmniejszy poczucie winy.
Nie zainteresowany
Psychologowie doszli do wniosku, że poziom prokrastynacji jest znacznie niższy, gdy osoba liczy na szybki, a co najważniejsze przyjemny efekt z zakończonej sprawy. Dlatego musisz spróbować zobaczyć coś ciekawego w zadaniu, inaczej pozostanie w planach. Na przykład wyobraź sobie, na jakie fajne rzeczy zostanie wydana premia pod koniec projektu lub ile "polubień" otrzyma zabawny film opublikowany w Internecie.
Niemożliwe
Czasami to bardziej jak sen. Naprawdę chcę, żeby to się urzeczywistniło pięknie, niebanalnie, z rozmachem. Z tego powodu nigdy nie ma wystarczająco dużo pieniędzy ani czasu, aby to zorganizować. Tutaj trzeba zrozumieć priorytety - co ważniejsze: piękny, ale tak odległy sen lub jego urzeczywistnienie. Osobom, które mają okresową potrzebę latania w chmurach, można doradzić, aby kontynuowali w tym samym duchu, a ci, którzy naprawdę chcą osiągnąć cel, powinni krok po kroku rozbić zadanie i bez wahania zacząć je realizować.