Przebywanie w kostnicy jest jednym z najbardziej nieprzyjemnych dla każdej osoby. W końcu za każdym zmarłym kryje się historia, czasem straszna. Oprócz nieprzyjemności przebywania w tym miejscu jest też strach i niebezpieczeństwo, jeśli nie znasz praw medycyny i natury.
O zmarłych
Sami zmarli często pachną po prostu przerażająco, ale pracownicy kostnicy szybko się do tego przyzwyczajają. Sekcje ze zwłokami wydzielają smród z całą zawartością fizjologiczną razem: krwią, moczem, ekskrementami. Nie da się przewidzieć, jak ulegnie rozkładowi martwe ciało. Jest tylko jasne, że wycieńczeni chorzy na raka, starsze kobiety i mężczyźni wysychają i mumifikują się, a osoby otyłe zaczynają gnić, puchnąć i wydzielać ciężki zapach. W gnijących trupach zawsze zaczynają się muchy mięsne, które składają jądra we wszystkich narządach. Robaki następnie wypełzają z tego miejsca. Pozbycie się ich jest nierealne.
Nie wszyscy zmarli są natychmiast wyprowadzani z kostnicy. Lodówka oczywiście nie uchroni zwłok przed rozkładem, ale utrzymuje je przez jakiś czas. Smród jest w lodówce. A te martwe ciała, po które nikt nie przychodzi, uważa się za nieodebrane. Wysyła się je do „masowego grobu” w skrzynkach z cienkiej sklejki, które w niczym nie przypominają trumien. W przypadku zwłok nieodebranych: nieszczęśni umieszczani są w skrzynkach w tym, co urodziła ich matka, i zabierani na cmentarz, gdzie dla takich „sierot” wydzielony jest specjalny obszar. W innych kostnicach robią to inaczej: zabierają je do magazynów zwłok, gdzie leżą aż do całkowitego rozkładu. Kiedy miejsce się tam kończy, szczątki są poddawane kremacji.
Niebezpieczeństwa w kostnicy
Infekcje roją się w kostnicy i nieustannie. Niebezpieczeństwo polega na tym, że istnieje krążenie zwłok, co drugi zmarły przybywa - pacjent z gruźlicą lub zapaleniem wątroby lub AIDS. W żadnym wypadku nie powinieneś doznać ran, a ryzyko jest duże. Nawet niewielka rana odebrana w kostnicy ropieje i goi się bardzo powoli. Dbanie o zdrowie to główne zadanie pracowników. Dlatego ochrona sanitarna i ochrona pracy w kostnicy to przede wszystkim.
Pracownicy kostnicy myją ręce częściej niż ktokolwiek inny, można ich uważać za najczystszych ludzi. Praca sanitariusza nadal uważana jest za szkodliwą nie tyle ze względu na kontakt ze zwłokami, ile ze względu na kontakt z chemią. Piekielna dezynfekcja, płyny robocze do balsamowania zabijają nie tylko wirusy dookoła i wszędzie, ale także płuca sanitariuszy.
Tajemnica w kostnicy
W kostnicy pracują ludzie, którzy nie wierzą w Boga ani w siły z innego świata. Jest to zrozumiałe: osoba, która wierzy w diabelstwo, zmartwychwstanie, pozytywne i negatywne wibracje, nie byłaby w stanie przebywać z martwymi ciałami przez większość czasu. Zdarza się, że podczas pracy sanitariusza ze zwłokami, na skutek odruchów biologicznych, usta zmarłego mogą nagle się otworzyć lub szarpnąć nogą. Zwłoki wydają również dźwięki podobne do płaczu lub jęków - są to zwłoki gazy wydobywające się z ciała. Wyjątkowo w rzadkich przypadkach martwe męskie ciała doświadczają erekcji. Dzieje się tak, ponieważ niektóre mięśnie w martwym ciele kurczą się, gdy krew przepływa do komórek wrażliwych na wapń.