Ludzie-tyrani są wszędzie i wszędzie. Ale co może być bardziej nieprzyjemnego niż szef tyrana w pracy lub podobny nauczyciel na uniwersytecie lub w szkole? To jedno, gdy obcy nas obraża, którego już nigdy w życiu nie zobaczymy. W takim przypadku nie możesz w ogóle odpowiedzieć. A zupełnie inną sprawą jest stać się ofiarą w pracy, kiedy reagowanie na zniewagę oznacza rezygnację z tej pracy raz na zawsze.
A jak w takim przypadku kompetentnie zareagować?
Nie pochylaj się do jego poziomu
W żadnym wypadku nie powinieneś krzyczeć na sprawcę. Nawet jeśli nie masz siły, by trzymać gębę na kłódkę, nadal powinieneś się powstrzymywać. Faktem jest, że raczej nie przekonasz kogoś do czegokolwiek, ale zejdziesz do jego poziomu. A ten poziom, muszę przyznać, nie jest wysoki. Zanim otworzysz usta, zastanów się dobrze, czy warto się tak poniżać?
Obelgi nic dla ciebie nie znaczą
I nie martwisz się nimi. Absolutnie. Nie za godzinę, nie za dzień, nie za miesiąc. Jeśli powiedziano ci coś nieprzyjemnego i jest to w rzeczywistości bardzo obraźliwe, spróbuj udawać, że cię to nie obchodzi. Niektórzy ludzie są całkowicie niespokojni, gdy w odpowiedzi na ich krzyki ludzie reagują… Tak, w żaden sposób nie reagują. Nie ma łez urazy, nie ma krzyków w odpowiedzi. W oczach osoby przez nie obrażonej nie ma nic poza całkowitą obojętnością.
Zlituj się nad sprawcą
Miał ciężki dzień, a teraz biedak załamuje się na swoich podwładnych. A może po prostu broni się twoim kosztem. W takim przypadku możesz również współczuć mu, ponieważ najprawdopodobniej nie ma innych sposobów, aby poczuć się jak potężny lew.
Nawiasem mówiąc, technika „mentalnego rozbrojenia” wroga jest niezwykła w swojej prostocie. Jak tylko szef otworzy usta, wyobraź sobie go w jakiejś zabawnej i niezręcznej sytuacji, na przykład z miską zupy na głowie. Obraża cię, a kapuśniak powoli spływa mu po twarzy. Po pierwsze, będzie ci łatwiej, bo wszyscy wiedzą, że kiedy wróg jest śmieszny i żałosny, to nie jest już straszny. Po drugie, ta osoba zobaczy zaufanie w twoich oczach, a nie strach czy urazę. I na pewno go to zaniepokoi.