Kto Jest Najbardziej Zadowolony Z życia

Kto Jest Najbardziej Zadowolony Z życia
Kto Jest Najbardziej Zadowolony Z życia
Anonim

Czy nam się to podoba, czy nie, musimy dostosować się do oczekiwań innych ludzi. Czy to przynosi dużo szczęścia?.. Ale wydaje się, że są "białe kruki" - więc się nie dostosowują; żyj tak, jak chcą - to kto jest naprawdę szczęśliwy! Czy tak jest? Być prześladowanym i niezrozumianym, odrzuconym przez ludzi. To jest droga albo silnych duchem, albo ciasnych, chorych ludzi.

Kto jest najbardziej zadowolony z życia?
Kto jest najbardziej zadowolony z życia?

Dostosować się do innych lub żyć tylko po to, by zadowolić siebie, to półśrodki

1. Życie ludzi, którzy zbytnio boją się odrzucenia i potępienia, podlega zewnętrznym wymogom: wstępują na „prestiżowy uniwersytet”, aby uzyskać „wymaganą specjalność”; staraj się żyć według standardowego scenariusza „urodził się – studiował – ożenił się – miał dzieci – zmarł w otoczeniu licznej i przyjaznej rodziny”; staraj się unikać konfliktów, nie wyróżniaj się jako „młodsi nowicjusze”.

Mają „wszystko”: karierę, pensję, samochód, letnią rezydencję i weekendowe grillowanie. Ale po dojściu do kolejnego życiowego kryzysu zwykle tacy ludzie doświadczają pustki, nie są zadowoleni z niczego w swoim życiu, nie mogą tak naprawdę zrozumieć, czego tak naprawdę chcą.

2. Życie buntowników i „białych kruków”, którzy zbytnio cenią swoje „ja” i nie są gotowe go poświęcić, aby znaleźć wspólny język z innymi ludźmi, to wieczna walka, permanentny konflikt. Rozrywają szablony, przerywają od deski do deski, żyją przeszłością, a nawet żebraczą, ale jednocześnie nadal robią swoje, żyją tak, jak im się wydaje, że jest prawdą. Depczą wszelkie standardowe zasady i fundamenty.

Wynik życia takich ludzi jest nieprzewidywalny. Społeczeństwo prędzej czy później dostrzeże w nich talenty i pośmiertnie je zrehabilituje. Ale to może się nie wydarzyć. Broniąc swoich, człowiek traci możliwość prawdziwego uświadomienia sobie wartości tego, czego broni, pozostaje odrzucony i niezrozumiany. Realizm i zdolności adaptacyjne takich osób są zwykle bardzo niskie.

Więc kto jest szczęśliwszy z życia niż ktokolwiek inny?

On wcale nie jest tym, który znajduje się pośrodku między opisanymi dwiema skrajnościami. Środek to tylko „zero” między dwoma „minusami”. W środku jest osoba, która nie mogła się wyrazić, ale też nie mogła zadowolić społeczeństwa. Życie takiej osoby jest bezsensowne i trudne.

Prawdziwie szczęśliwy staje się ktoś, kto wie, jak łączyć skrajności w ich maksymalnej ekspresji:

  • Realizuje się maksymalnie i realizuje swoje osobiste cele, w takim samym stopniu, w jakim przynosi to korzyści społeczeństwu.
  • Współpracuje z innymi ludźmi, ale nie ugina się pod nimi.
  • Idzie własną drogą, ale wyniki swojej pracy dzieli z innymi.
  • Udowadnia swoją korzyść dla ludzi i udowadnia, że ma prawo iść tak, jak idzie.

To właśnie robi prawdziwy lider. I staje się naprawdę zaakceptowany i urzeczywistniony, a także zadowolony ze swojego życia.

Zalecana: