Więc bez romantycznej preambuły - facet cię rzucił. Twardy, prawdziwy. Twoje dalekosiężne plany zostały zniszczone, twoje świetlane perspektywy zbladły, twoje intencje są chaotyczne. Ale nie możesz powstrzymać się od działania!
Niezbędny
Duch w bieli, żebrak o miłość, meksykańskie namiętności, poważne decyzje
Instrukcje
Krok 1
Duch w bieli
Facet cię rzucił, a ty tworzysz przerażające obrazy w swojej wyobraźni. „Jeśli mam popełnić samobójstwo, niech cierpi” – tak wielu myśli, zwłaszcza nastolatki, które przeżywają wszelkie życiowe katastrofy znacznie dotkliwiej niż dorosłe dziewczęta. W sercu takiej intencji jest zawsze uczucie zemsty i próba zwrócenia uwagi na to, że istniejesz i na swój ból, który jest nie do zniesienia! Jednak zamiast gorączkowo wymyślać sposoby na skuteczne pozostawienie życia, które idealnie do ciebie pasuje, spójrzmy na to z zewnątrz. Wyobraźmy sobie, co się stanie, gdy ty, młoda i wspaniała, odejdziesz. On, młody iz pewnością przystojny, będzie w szoku. Może nawet pożałuje tego, co zrobił. Oczywiście będzie cię pamiętał przez całe życie! Będziesz dla każdego jak „duch w bieli”. Ale czas minie, a on będzie miał kolejną dziewczynę. Być może się pobiorą, a ona urodzi jego dzieci. A twój fatalny i smutny obraz, niestety, raczej zblaknie i zostanie zapomniany wśród pieluch, pracy, codziennej krzątaniny i nowej miłości. Przyjaciele będą Cię wspominać ze smutkiem, zwłaszcza gdy uderzą kieliszek lub dwie, podzielą się opiniami o Twoim tragicznym i śmiesznym życiu, będą Ci współczuć. Zauważ, że ludzie kochają tragiczne historie, które mają smutne skutki. Czemu? Bez znaczenia. W końcu to ich dzieci będą bawić się w piaskownicy i zbierać muszelki na brzegu morza. Nie twoje. I najbardziej nieprzyjemna rzecz: śmierć, zwłaszcza taka, jest obrzydliwa. Nie sprawi, że będziesz piękniejsza, a wręcz przeciwnie, oszpeci cię. I nigdy nie zwróci ci tego, co chcesz za wszelką cenę - być u jego boku. Potrzebujesz tego?
Krok 2
Żebrak o miłość
Samobójstwo zostało anulowane. Decydujesz się na spotkanie i rozmowę. Błagając, żebym dał ci ostatnią szansę. Próbujesz go szantażować, wywierając presję na sumienie i zrzucając odpowiedzialność za własną przyszłość na jego barki. Można nawet zacytować słynny aforyzm z „Małego Księcia” Antoine'a Saint-Exupery'ego: mówi się, że jesteśmy odpowiedzialni za tych, których oswajamy. Obiecujesz, że spełnisz wszystkie jego pragnienia, nigdy nie będziesz zazdrosny, nie kłócisz się z nim, znosisz jego wybryki. Bijesz na litość, przelewasz morze łez, przysięgasz, że staniesz się zrezygnowanym delikatnym dywanikiem u jego drzwi. Ogólnie ta taktyka czasami działa. Budzi się w nim współczucie i… rośnie zarozumiałość męska. Po przeklętych westchnieniach i wahaniu hojnie zgadza się „spróbować zacząć od nowa”. A teraz twoją rolą jest cierpliwie i pokornie zasługiwać na miłość, błagać o jego cenną uwagę i zachowywać się spokojniej niż woda, pod trawą. Oczywiście dopóki on lub ty się tym nie zmęczysz. W końcu cię opuści. Tym razem było to ostateczne i nieodwołalne. Możesz oczywiście spróbować się przed tym ubezpieczyć – na przykład urodzić dziecko. Może wyjdziesz za niego - ale gdzie on, moja droga, iść? Ale przez całe życie czuć się niekochanym, nie czuć się jedynym, pożądanym, pogodzić się z tym, że z góry będziesz nieszczęśliwy - zgoda, perspektywa nie do pozazdroszczenia. Potrzebujesz tego?
Krok 3
Meksykańskie namiętności
Oczywiście nie! Rola żebraka najwyraźniej nie jest dla ciebie odpowiednia. Będziesz działał odważnie, odważnie, a nawet arogancko. Wprowadzisz swój wygląd w stan łowcy mężczyzn, ubierz się stylowo, przenikniesz do kręgu znajomych i rozpoczniesz romans. Na przykład - ze swoim najlepszym przyjacielem. Na złość mojemu byłemu chłopakowi. Sprowokowana zazdrość czasem zdziała cuda. Ta ścieżka jest szczególnie skuteczna, jeśli ma dziewczynę i są razem tam, gdzie jesteś. Będziesz się często krzyżował, wcielisz się w szczęśliwą towarzyszkę jego przyjaciółki, z wdzięcznymi, ale wrażliwymi spinkami do włosów, doprowadzisz rywalkę do białego żaru, podkreślając swoją wyższość i jej okropne wady, swój ultramodny styl i jej krzykliwy strój, swój dowcip i jej nieprzenikniona głupota. W końcu zobaczy, jak okrutnie popełnił błąd, zamieniając cię na tego przeciętnego, szarego jak mysi stworek! A zemścisz się konsekwentnie, słodko, z demonicznym zachwytem, dając jasno do zrozumienia, że nie ma odwrotu i „pociąg odjechał”, ale całym swoim wyglądem, uosabiającym seksualne wyzwanie i okrutne drwiny. Będziesz go subtelnie torturować, upokarzając jego dziewczynę i tym samym poniżając go. Możliwe, że podstępny plan zadziała, a facet podda się niezaprzeczalnej lawinie twoich prowokacji. W rezultacie wszyscy będą się kłócić: twój były - z dziewczyną, jego przyjaciel - z nim, a może z tobą. Być może osiągniesz swój cel i zwrócisz wybraną wśród tych ruin dawnego związku kilku osób. Jeśli jesteś fanem meksykańskich seriali telewizyjnych, możesz spróbować. To prawda, że mając cię jako trofeum bojowe, twój chłopak może stracić zainteresowanie tobą. Dzieje się tak zwykle z mężczyznami, którzy lubią „meksykańskie namiętności”. Potrzebujesz tego?
Krok 4
Na serio?
Co jeśli twój chłopak cię rzucił? Po pierwsze, nie rozpaczaj. Istnieją dwie opcje: albo jest to kłótnia z kategorii „kochanie skarcisz - tylko się zabawiasz”, a sytuacja wymaga czasu, aby emocje opadły, albo - on cię nie kocha, albo po prostu nie pasujecie do siebie.
Nie ma tu „właściwych” przepisów. Ale „jak nie” – to osobna rozmowa.
Najpierw. Nie dzwoń do niego co dziesięć minut, nie bombarduj go tragicznym smsem. Daj mu czas na poradzenie sobie ze swoimi uczuciami.
Druga. Odłóż na bok swoje żale i przeanalizuj, co się stało. Weź kartkę papieru i napisz ją w dwóch kolumnach: po pierwsze, co ci w niej nie pasuje, a potem co, twoim zdaniem, denerwuje go w tobie. Ułatwi to stworzenie mniej lub bardziej obiektywnego obrazu w twojej głowie i zrozumienie, co doprowadziło do zerwania.
Trzeci. Dbaj o siebie. Ułóż się w idealnym porządku zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie. Zrób sobie przerwę na chwilę od nieprzyjemnej sytuacji i spróbuj znaleźć w swoim życiu coś, co Cię interesuje, oprócz relacji z tą osobą. Interesujesz się fotografią? Rysujesz tuszem lub piszesz wiersze? Prowadzisz bloga? Lubisz pływać kajakiem? Zapamiętaj swoje hobby. Postaraj się znaleźć wsparcie poza osobistą relacją z nim. Im bardziej niezależna jest kobieta, tym większe zainteresowanie ma przeciwny silniejszy seks.
Czwarty. Spróbuj się uspokoić i porozmawiaj z nim. Ale nie płacz. Mężczyźni boją się kobiecych łez i są gotowi uciekać na krańce świata przed trudnymi scenami. A jeśli cię nie kocha, łzy niewiele pomogą. Nie proś o nic, nie poniżaj się. Upokorzywszy się raz, dasz powód do upokorzenia siebie w przyszłości. Staraj się mówić spokojnie i szczerze. A jeśli jesteś przekonany, że cię nie kocha, nie powinieneś robić scen, porównywać się do furii z przekleństwami na ustach. Mężczyźni nienawidzą histerii! Uśmiech. I bez względu na to, jakie to trudne, powiedz coś neutralnego: „Myliłem się co do ciebie. Przepraszam …”Albo coś takiego. Mężczyźni są bardziej urażeni taką chłodną powściągliwością niż prymitywną zniewagą. I możesz dać upust łzom później, kiedy nikt cię nie zobaczy.
Piąty i ostatni. Spróbuj zrozumieć, że związki między mężczyzną a kobietą nie są przypadkowe. A doświadczenie, które zdobywamy, komunikując się, kochając się nawzajem, a czasem płonąc, czyni nas mądrzejszymi i silniejszymi. Jeśli po takiej rozmowie cię nie szuka, nie dzwoni, oddal się od niego. Spróbuj zmienić otoczenie, aby poradzić sobie z bólem. Z czasem przestanie być bolesne. Zachowasz godność - a to dużo. Dodatkowo będziesz wolny!
Rozejrzeć się. Bądź jasny i naturalny. Mężczyźni zwracają na ciebie uwagę, a wśród nich na pewno znajdzie się ktoś, kto doceni w tobie twoją duszę i zewnętrzną atrakcyjność. Kogoś, z kim możesz wspólnie budować szczęśliwą przyszłość. Jeśli oczywiście weźmiesz pod uwagę negatywne doświadczenia i swoje błędy. Psychologowie twierdzą, że ponowne zakochanie się jest o wiele łatwiejsze, gdy serce jeszcze nie ostygło po poprzedniej miłości. Wtedy jest to o wiele trudniejsze. Tylko nie zapominaj, że najważniejszą rzeczą w miłości jest dawanie i dawanie, szanowanie nawzajem swojej przestrzeni osobistej, a nie próbowanie brania, zdobywania i posiadania, próbując zmienić osobę dla własnego komfortu.