Narodziny dziecka to długo oczekiwane wydarzenie. Ale w tej chwili na rodzinę spada tak wiele rzeczy, które nigdy się nie wydarzyły… Wielu rodziców jest straconych. U mojej mamy pojawia się wiele wątpliwości i niepewności, a po nich zmęczenie, drażliwość, apatia. Gdzie tu radość?
Instrukcje
Krok 1
Precz z perfekcjonizmem! Chęć robienia wszystkiego doskonale wyczerpuje i odbiera energię, której Twoje dziecko tak bardzo teraz potrzebuje. I nie ma nic złego w tym, że dom nie jest sterylny i nie wszystkie pieluchy są wyprasowane. Dziecko nie potrzebuje idealnej matki, ale najbardziej realnej – swojej. Ze wszystkimi zaletami i wadami.
Krok 2
Zaufaj sobie. Nie na próżno natura obdarzyła kobietę instynktem macierzyńskim - jest to głębokie wewnętrzne uczucie i wiedza, której teraz potrzebuje twoje dziecko. Nie może go zastąpić żadna literatura naukowa. Biologicznie matka przystosowuje się do dziecka i jest tak przez nie uchwycona, że ta symbioza działa owocnie. Teraz maluch potrzebuje takiej wrażliwości mamy, z czasem osłabnie i pojawi się potrzeba samodzielności. Czas więc cieszyć się jednością.
Krok 3
Świadomość i życie zmian. To nie jest łatwa droga dla rodziny – rodzina buduje relacje niemal od zera. Bądź gotowy na zmiany, dostosuj się do ugruntowanych fundamentów. Zrób to ze swoim mężem, pomagając i wspierając się nawzajem. Nie bój się prosić go o pomoc i delegować te obowiązki, które wcześniej należały do Ciebie – teraz masz nowe i wszystkie zasady możesz zmienić. Zaufaj opiece nad dzieckiem – ojcowie może nie są zwinni, ale na pewno nie ma czegoś, czego nie mogą zrobić. I będziesz miał wolny czas.
Krok 4
Czas dla siebie. Nie lekceważ tego - oddaj się i znajdź czas na relaks, zmianę scenerii. Zaangażuj rodzinę i przyjaciół. Ze względu na monotonię tego, co się dzieje, przychodzi zmęczenie, każdy dzień zaczyna przypominać dzień świstaka. Zmiana scenerii doda nowych sił, doda energii. Pamiętaj, że masz hobby, zwróć na to uwagę.