Wszyscy znamy stan, w którym głowa ma zawroty głowy od rzeczy, które trzeba zrobić, ale po prostu nie ma siły się nimi zająć. Siedzimy więc niezadowoleni z siebie, a praca wciąż się piętrzy i piętrzy, a im więcej, tym trudniej zacząć. Jak możesz sobie pomóc przezwyciężyć ten stan?
1. Wizualizuj przyszłość. Spróbuj cofnąć się do czasów, kiedy twoja praca została już wykonana. Jak się poczujesz? Co zrobisz? Czy w Twojej przyszłości jest coś, czego naprawdę pragniesz, a jedyną rzeczą, która powstrzymuje Cię przed osiągnięciem tego, jest niewykonana praca? Miej ten smaczny cel przed sobą, a pomoże ci to zmotywować się.
2. Nic nie rób. Tak, teraz jest to modny trend w motywowaniu siebie – aby poczuć, czym jest prawdziwe „nicnierobienie”. Nie patrz na telewizor, monitoruj, a już na pewno nie wchodź na portale społecznościowe. Nie rozmawiaj z nikim, nie wychodź na papierosa, nie pij herbaty. Po prostu usiądź, a jeszcze lepiej wstań i po prostu stój tam przez około 10 minut. Bardzo szybko zdasz sobie sprawę, że musisz zmusić się do bałaganu, ponieważ chcesz zacząć robić przynajmniej coś - więc wykorzystaj ten moment. Powtarzaj to ćwiczenie za każdym razem, gdy poczujesz potrzebę wzięcia wolnego od pracy.
3. Podziel cele na zadania. Często ilość pracy jest tak duża, że nawet nie wiesz od czego zacząć. I to jest przerażające, aby zacząć. Jest na to dobry sposób: podziel całą pracę na małe części. Na przykład masz ogólne sprzątanie mieszkania - rozbij je na części: wytrzyj kurz, umyj ościeżnice, potem podłogę, zdejmij zasłony i tak dalej. Łatwiej jest zacząć, gdy wiesz, który krok jest po którym.
4. Użyj zawiści jako motywatora. Nie chodzi tu o czarną zazdrość, która popycha ludzi do nieprzyzwoitych działań i sprawia, że rzucają się w wir kół bardziej odnoszących sukcesy kolegów. Porozmawiajmy teraz o tym uczuciu, gdy zadajesz sobie pytanie: czy nie mogę tego zrobić? Czy jestem gorszy? Zrób zdrową rywalizację z osobą, którą chcesz być, odnieś taki sam sukces, a nawet więcej.
5. Zmień swoją pracę w grę. Za każde wykonane zadanie przyznaj sobie punkty. A kiedy zdobędziesz określoną liczbę punktów, nagrodź się. Wybierz dla siebie to, czego chcesz więcej: odłóż trochę pieniędzy na nadchodzące wakacje - za każde wykonane zadanie będziesz miał więcej pieniędzy na rozrywkę podczas wakacji. Lub pozwól sobie na pyszną ucztę, której normalnie nie kupujesz. Albo wyrwać się z przyjaciółmi za miasto, do którego nie można było się w żaden sposób dostać ze względu na obfitość pracy. Wybierz dla siebie to, co przyniesie Ci dodatkową przyjemność w życiu.
6. Pracuj dla siebie i swojego rozwoju. Za każdym razem zadawaj sobie pytanie: czego się dzisiaj nauczę wykonując tę pracę? Gdzie stanę się silniejszy, lepszy i bardziej doświadczony? Pomoże ci to żyć każdego dnia ze świadomością i podjąć każdy krok. Pomoże ci to docenić to, co robisz, nawet jeśli jest to najbardziej monotonna i już zniesmaczona praca. Podnoś poprzeczkę trochę wyżej każdego dnia i wygrywaj przynajmniej małe zwycięstwo każdego dnia. Zmień codzienność w triumfalny marsz swojego rozwoju!
7. Zainspiruj się! Często jest to komunikacja z kolegami, konkurentami lub po prostu geniuszami swojej firmy, którzy nie są związani z Twoją pracą, ale są dla Ciebie przykładami. Obserwuj ich pracę, zobacz jak budowana jest ich codzienna rutyna, jak żyją, jakie mają plany i wartości życiowe. Możesz się wiele nauczyć dla siebie i własnych pomysłów, inspirując się ludźmi, którzy już wiele osiągnęli.
8. Usuń zanieczyszczenia. Zwykle ogromna ilość energii jest wydatkowana na doświadczenia, które nie są tu zakończone, nie jest skończone, jest jeszcze ostatni etap … Więc zacznij od tego. Przeprowadź audyt: być może coś można zlecić asystentom, ale z czegoś można zrezygnować. A resztę dokończ tak, aby nie zawisła w Twojej nieświadomej pamięci i nie wyciągała energii. Wtedy będzie siła na nowe projekty i początki.
9. Zrezygnuj z celów innych ludzi. Pomyśl o tym, po co żyjesz. Co lubisz na tym świecie, a co uważasz za „nie swoje”. Kim sam chcesz być. Może się okazać, że w Twoim życiu są narzucone Ci cele (rodzice, społeczeństwo, przyjaciele). Odrzuć je. Ten psychologiczny ciężar zrzucony z twoich barków otworzy przed tobą nowe możliwości i pragnienia, będziesz chciał robić to, z czego twoja dusza będzie naprawdę zadowolona.
10. Pamiętaj, że życie jest ulotne. Mam szczerą nadzieję, że każdy z nas będzie miał długą. Ale nie ma znaczenia, ile jeszcze mamy czasu, zawsze będzie mało, jeśli spędzimy go na pustym siedzeniu i zamartwianiu się. Jak chciałbyś zobaczyć swoje życie i siebie na samym końcu, co chcesz osiągnąć, co chcesz zostawić w pamięci? Takie myśli są bardzo ożywcze i dają ogromny impuls do realizacji ich planów i pragnień.
11. Po prostu zrób to teraz! Czasami wydaje się, że jest to najgłupsza rada, jaka istnieje, ale w rzeczywistości ma głęboką intencję. Czasami tylko podejmując wysiłek, biorąc się na siebie i podejmując pracę, możesz zmotywować się do dalszej pracy. Apetyt pojawia się podczas pracy. Już zrobiony mały krok motywuje Cię do dalszego rozwoju.