Nie jest łatwo, gdy ukochana osoba odchodzi. Jednak osobiste relacje to tylko jedna część twojego życia. Trwaj, nie chowaj urazy i gniewu. Po mrocznym okresie w twoim życiu słońce znów zaświeci.
To bardzo bolesna i trudna sytuacja w życiu każdej osoby. Ciężko jest, gdy nagle opuszcza cię osoba, która była ci bliska. Świat jest widziany w szarych barwach i wydaje się, że takiego szczęścia już nie będzie. Ale tak nie jest. Życie toczy się dalej i stopniowo ta życiowa tragedia zaczyna być zapomniana. Sześć miesięcy później ostry ból ustępuje, a po roku całkowicie ustaje. Aby przetrwać stan opuszczenia i nie popaść w przedłużającą się depresję, przestrzegaj zasad:
- Nie pozwól swojemu zranionemu ego działać jak ofiara. Nie powinieneś kumulować urazy i gniewu, odtwarzając w głowie bolesne sceny z przeszłości. Te myśli zjadają duszę i ciało, psują zdrowie.
- Nie mścij się na sprawcy i staraj się nie mówić o nim źle. Wybacz i odpuść. Tak się w życiu zdarzyło, że źle się zerwałeś. Spróbuj o tym zapomnieć. Nie powinieneś oczerniać osoby, która cię porzuciła w oczach wspólnych przyjaciół i krewnych, nic dobrego z tego nie wyniknie. Nie mścij się, zło zawsze rodzi zło.
- Nie szukaj od razu zastępstwa dla osoby, która cię opuściła. Przysłowie „wybijają klin klinem” w tym przypadku nie działa. Nie musisz gorączkowo szukać zastępstwa dla ukochanej osoby, aby złagodzić ból duszy. Przez pierwsze sześć miesięcy negatywne uczucia są nadal wystarczająco nasilone, aby budować nowe, pełnoprawne relacje.
Pamiętaj, najciemniejszy czas jest przed świtem, po tragedii, której doświadczyłeś, szczęście zdarzy się więcej niż raz w życiu.