Z jaką myślą najczęściej budzisz się w dni powszednie rano? Odpowiedzią będzie prawdopodobnie coś w stylu „po prostu nie spóźnić się!” lub "która teraz jest godzina?!" lub „przekazać raport roczny za miesiąc…”. Nieskończenie martwisz się pracą, obowiązkami domowymi, sprawami rodzinnymi i wieloma różnymi problemami. Nie ma czasu na oddychanie i relaks. Układ nerwowy jest wyczerpany. Być może czas zadać sobie jedno bardzo proste pytanie: po co się męczyć? Jak powiedział Kurt Vonnengut: „Możesz się martwić, ale pamiętaj, że przy rozwiązywaniu równania algebraicznego martwienie się nie jest bardziej przydatne niż żucie gumy”. Jak więc pozbyć się tego niepotrzebnego, ale bardzo obsesyjnego stanu?
Instrukcje
Krok 1
Naucz się na czas zatrzymywać strumień gorączkowych myśli. Zamknij oczy lub skup się na małym, nieruchomym obiekcie o neutralnym kolorze, znajdującym się metr od Ciebie. Zrób głęboki i powolny wdech przez nos, a następnie wydychaj z hałasem (jeśli to możliwe) przez usta. Policz powoli do 10. Następnie zrób wdech przez nos – zrób wydech przez usta. Pomoże Ci to się uspokoić i skoncentrować. Łatwiej będzie wtedy podjąć decyzję lub uzasadnić.
Krok 2
Myśl pozytywnie. Twoim zadaniem jest myślenie na zasadzie wygrana/wygrana. Spójrz na wszystko tylko z pozytywnej perspektywy. Chora córka? Oznacza to, że będzie jeszcze kilka dni, aby w końcu być z nią, w pracy możesz zrobić mini-wakacje i przez wszystkie trzy dni pić pyszną herbatę rumiankową z miętą i czytać bajki!
Krok 3
Naucz się mentalnie chronić przed negatywnością. W tych momentach, w których jesteś znieważany lub skarcony, konieczne jest wyobrażenie sobie uspokajającego krajobrazu i skoncentrowanie się na obiekcie w centrum tego krajobrazu. Naucz się postrzegać tylko informacje, które niosą ze sobą „ładunek dodatni”. Nie oznacza to, że nie powinieneś przyjmować krytyki. Po prostu konieczne jest wyjaśnienie innym, że ich krytyka zostanie wzięta pod uwagę w formie dobrej rady, a nie złego uśmiechu. Umiejętność ochrony przed stresującymi sytuacjami znacznie wzmocni układ nerwowy. Zawsze pamiętaj, że w dialogu uczestniczą co najmniej dwie osoby, z których każda ma jednakowe prawo dyktować warunki negocjacji.
Krok 4
Częściej rozładowuj mózg. Najlepiej zrobić to poprzez medytację. Choć można się obejść mniej egzotycznymi metodami: spokojna muzyka, świece, kojąca herbata, kąpiel z sekwencją, bez telefonu, telewizora czy komputera. Nawiasem mówiąc, te ostatnie, a raczej ich nadmiar, nie niosą nic poza stresem do układu nerwowego. Ponadto lepiej jest również wykluczyć z diety alkohol i tytoń.