Cierpienie jest dla niektórych zasadą życia. Ciągle narzekają, widzą tylko negatywy, ale jednocześnie nie próbują tego naprawić. Jeśli nie chcesz tak żyć, jeśli marzysz o tym, by się śmiać, czuć się świetnie i nie martwić się, możesz nauczyć się żyć bez zmartwień.
Cierpieć lub radować się - osoba wybiera dla siebie. Potrafi patrzeć na piękne rzeczy, dziwić się pozytywom wokół siebie, może skoncentrować się na wszystkim, co okropne, zwracać uwagę tylko na okrucieństwo, biedę i brak pozytywności. Kierunek myślenia i spojrzenia można zmienić, wystarczy uświadomić sobie nawyk cierpienia i postanowić się go pozbyć.
Nowe oceny tego, co się dzieje
Każde wydarzenie ma dwie strony: pozytywną i negatywną. Większość ludzi widzi tylko jeden. Cierpiący kochankowie mają tylko negatywną wizję, ale nie jest tak trudno rozejrzeć się i poszerzyć swój zasięg. Pomyśl o tym, co jest w twoim życiu i znajdź coś radosnego nawet w złym.
Każdy kłopot to lekcja, która czyni osobę silniejszą, pewniejszą i ciekawszą. Po przejściu niektórych testów powstają siły do poruszania się do przodu. Dopiero w trudnych okolicznościach postać jest hartowana, powstaje niezależna i wolna osobowość. Nie musisz przesadzać z otaczającą Cię negatywnością, radować się nią, a to pozwoli Ci łatwo i prosto rozwiązywać wszelkie problemy.
Pozytywne rozmowy
Aby przestać cierpieć, musisz nauczyć się mówić tylko o radosnych rzeczach. Zacznij podążać za swoimi słowami, zrezygnuj z krytyki, porównywania i potępiania. W każdym dialogu mów tylko o czymś dobrym, miłym. Jak tylko dojdzie do czegoś nieprzyjemnego, dotyczy innych osób, ich niedociągnięć, przełóż temat w innym kierunku lub nie bierz udziału w dyskusji.
Słowa są bardzo potężnym narzędziem, przyciągają wydarzenia do naszego życia. Jeśli mówimy o rzeczach radosnych, każdy dzień będzie wypełniony czymś przyjemnym, ale jeśli o rzeczach negatywnych, nie należy się spodziewać niczego dobrego. Na początku taka kontrola jest bardzo trudna, ale potem pojawia się nowy nawyk, który zmieni życie na lepsze.
Nastrój na dzień
Mów sobie każdego ranka: „Dzisiaj jest najlepszy dzień w moim życiu. Przydarzy mi się coś dobrego.” Ważne jest, aby robić to z uśmiechem na twarzy, wierząc w każde słowo. A potem wszystko będzie mną, zobaczysz, że działa, przyciągając coś jasnego i interesującego.
Każdego wieczoru dziękuj światu za dzień, w którym przeżyłeś i pamiętaj o wszystkich pozytywnych rzeczach, które wydarzyły się w ciągu ostatniego dnia. Ważne jest, aby pamiętać nie tylko o dużych wydarzeniach, ale także o drobiazgach, na przykład o pysznym obiedzie lub ulubionej piosence, którą usłyszałeś w radiu. Im więcej pozytywnego pamiętasz, tym lepiej.
Nastrój, zdolność do radości przyjdą same z siebie, jeśli przestaniesz patrzeć na swoje cierpienia, delektować się nimi i opowiadać innym o tych problemach. Zwróć uwagę na wszystkie dobre rzeczy, a stopniowo negatywne rozpłynie się samo, a życie stanie się szczęśliwe.