Nawyki są dużą częścią nas. Można powiedzieć, że sama osoba składa się z pożytecznych, neutralnych i złych nawyków. Aby pomagały, a nie przeszkadzały nam, postaramy się przejąć nad nimi kontrolę.
Integralną częścią każdego nawyku jest jego podstawowy warunek – przyjemność. Lubimy pić napoje gazowane, czytać gazety, brać prysznic, zapalać papierosa, uprawiać sport. Może to być szkodliwe, tak, ale miłe. Drugim warunkiem jest powtarzalność. To się nie liczy raz. A kiedy powtórzenia przynoszą czasy do automatyzmu – mamy już do czynienia z „dojrzałym” nawykiem.
Korzyści z nawyku
Dobre nawyki, takie jak poranny jogging, sprzątanie biurka przed wyjściem z biura, utrzymywanie postawy itp. mogą być już dla nas niewidoczne, ale jak działają doskonale. Aby mogły się nami zaopiekować, musimy zadbać o ich dostępność.
Przepis jest dość prosty, ale przygotowanie go wymaga cierpliwości:
- Zastanów się, jakiego nawyku Ci brakuje. Odpowiedz sobie na pytanie "dlaczego". Dlaczego miałbyś tracić na to czas i wysiłek? Jak możesz skorzystać z tej innowacji? Czy warto?
Daj sobie kilka miesięcy na naprawienie nawyku. Niektóre z nich zakorzeniają się wcześniej, a niektóre później.
- Wymyśl "marchewkę" dla pozytywnego wzmocnienia. Właściwie nie musisz niczego wymyślać. Nie czujesz się naładowany energią po porannej rozgrzewce lub lekkości, gdy kierujesz się zasadami zdrowej diety? Czy to nie miłe, że udało Ci się wszystko, co zaplanowałeś na ten dzień? Możesz jednak obiecać sobie, że jeśli będziesz trzymać się swojego planu, aby przyzwyczaić się do nowego nawyku przez cały tydzień, to w weekend będziesz miał lody (do kina, zwiedzać, latać do Paryża, jeździć na słoniach…). To da ci dodatkową zachętę.
- Lenistwo będzie cię błagać: „Gdzie jesteś, kochanie? Cóż, tak dobrze, że możemy wygrzewać się w łóżku!” Cóż, jeśli piernik nie zadziała, będziesz musiał zwrócić się do siły woli. Możesz też dodać sobie „straszną” karę. Na przykład dwadzieścia pompek za każde ominięcie porannego biegu.
„Czasami po prostu zapominasz. Zapominając o wyrzuceniu śmieci idąc do pracy, zapominając o umyciu talerza zaraz po zjedzeniu owsianki i oczywiście zapominając o ćwiczeniach. Dlatego bądź bardziej ostrożny niż pamięć - twórz przypomnienia w telefonie, ustawiaj alarmy, zapisuj, naklejaj naklejki typu „usiądź prosto” i „ssij żołądek”.
…i szkodzą
Walka ze złymi nawykami jest znacznie trudniejsza niż opanowanie dobrych. A jeśli nie jest to przyzwyczajenie, ale poważne uzależnienie, to nie można zrezygnować z prostych codziennych porad. Na przykład alkoholik raczej nie zwiąże się na stałe z takim „nawykiem” bez pomocy z zewnątrz, ale całkiem możliwe jest rzucenie palenia i przestanie obgryzać paznokcie. Wszystko robimy na odwrót:
- Zastanów się, dlaczego musisz pozbyć się tego nawyku? Co otrzymasz, jeśli rzucisz palenie? Czy naprawdę tego potrzebujesz?
- Spróbuj odpowiedzieć na pytanie, jakie korzyści czerpiesz z palenia (rzucanie skarpetki w pobliże kanapy, odkładanie na później). Na pewno jest w tym coś, co rozgrzewa twoją duszę. W tym samym papierosie, oprócz okropnego zapachu i szkody dla zdrowia, następuje krótka pauza, wytchnienie, przerwa na koncentrację myśli, zamiennik przekąski, powrót do niemowlęctwa, w którym pomogła pierś lub sutek mamy. tyle, żeby się uspokoić i poczuć się bezpiecznie… Coś, co wynieśliśmy. Ale wyraźnie mamy krótką listę tego, co może kryć się za złym nawykiem. Szukaj swoich „korzyści” i pracuj nad zastąpieniem źródeł spokoju i relaksu.
- Po prostu przestań robić to, co psuje ci życie. Możesz także skorzystać z kar i przypomnień oraz oczywiście nagród. Jak miło jest co tydzień świętować zwycięstwo nad wrogiem.
Odpowiedzi na zadane na czas pytanie „dlaczego” prowadzą do tego, że dokonujemy bardziej świadomego wyboru. Zanim coś zrobisz lub nie zrobisz, zadaj sobie pytanie, dlaczego. Ale na początek, trzeba się do tego przyzwyczaić.