Psychosomatyka Chorób Zębów I Dziąseł Z Punktu Widzenia Psychoanalizy

Spisu treści:

Psychosomatyka Chorób Zębów I Dziąseł Z Punktu Widzenia Psychoanalizy
Psychosomatyka Chorób Zębów I Dziąseł Z Punktu Widzenia Psychoanalizy

Wideo: Psychosomatyka Chorób Zębów I Dziąseł Z Punktu Widzenia Psychoanalizy

Wideo: Psychosomatyka Chorób Zębów I Dziąseł Z Punktu Widzenia Psychoanalizy
Wideo: Problemy z PĘCHERZEM MOCZOWYM - skąd się biorą z punktu widzenia psychosomatyki? 2024, Może
Anonim

Nasze zęby są narzędziem, za pomocą którego odgryzamy i żujemy żywność, której potrzebujemy do życia. Druga funkcja jest bardziej wyraźna u zwierząt i ma na celu ochronę terytorium i rodziny. Dziąsła utrzymują ząb w miejscu i zapobiegają jego wypadaniu. Psychosomatyczne znaczenie zębów i dziąseł to umiejętność „odgryzienia” czegoś w życiu, obrony, posiadania prawa do własnego zdania.

Psychosomatyka chorób zębów i dziąseł
Psychosomatyka chorób zębów i dziąseł

Z punktu widzenia psychosomatyki szereg pomysłów, które pojawiają się w człowieku od wczesnego dzieciństwa, prowadzi do chorób zębów i dziąseł. Kiedy zęby dziecka zaczynają wyrzynać się, dziecko uczy się odgryzać, żuć jedzenie i wchodzić w interakcje ze światem na nowe sposoby.

Psychosomatyka próchnicy

Próchnica to głębokie przekonanie, że „nie mam do tego prawa”.

Dla dziecka zęby są nowym narzędziem, które stopniowo zaczyna opanowywać. W szczególności powstaje podstawa przekonań, że w razie niebezpieczeństwa lub w celu ochrony siebie można coś ugryźć lub odgryźć. Jeśli dziecko nie potrafi obronić swoich granic i jest zmuszone zaakceptować, że „nie mam prawa nikogo gryźć”, ponieważ jest to dla drugiej osoby niewygodne lub bolesne, dochodzi do próchnicy.

Dziecko doświadcza swojego agresywnego zachowania (gryzienia kogoś) jako głębokiego wewnętrznego szoku i przerażenia, które utrwala się w psychice. To właśnie ten „horror” zostaje z nim na całe życie i zaczyna stopniowo niszczyć jego zęby. Niemożność wykonania jakiejkolwiek czynności z powodu strachu przed „ugryzieniem kogoś” prowadzi do próchnicy.

Choroby przyzębia w psychosomatyce

Choroby przyzębia, podobnie jak próchnica, wiążą się z ideą pozbycia się wszystkich zębów, które mogłyby kogoś skrzywdzić.

W przypadku parodontozy dochodzi do stopniowego rozluźnienia i utraty zębów, czego powodem z punktu widzenia psychosomatyki jest niemożność obrony własnego zdania, wyznaczenia granic własnego terytorium, odniesienia sukcesu w jakimś biznesie, zostać zwycięzcą, ponieważ może być dla kogoś. krzywda”. Dlatego lepiej od razu stracić wszystkie zęby i mieć pewność, że „nie mogę nikogo skrzywdzić”.

Osoby, które we wczesnym dzieciństwie ukształtowały się w przekonaniu, że nie mają do niczego prawa, plus ciągłe poczucie winy, będą miały problemy nie tylko z zębami, ale także z dziąsłami. Psychika postara się jak najszybciej pozbyć się wszystkich zębów, aby nie skrzywdzić kogoś, nie powodować niedogodności czy niepokoju, nie próbować wydobyć czegoś z życia lub bronić swojego zdania. Pozostawiony bezbronnym (bez zębów), człowiek pokazuje innym, że nie można go winić i że nikogo nie skrzywdzi.

Psychosomatyczne idee chorób zębów i dziąseł

Przy eksponowaniu zęba i zwiększaniu jego widocznej powierzchni mogą istnieć dwa pomysły:

  • „Mam duże zęby i nie próbuję nic ze mną robić, mogę się bronić”;
  • „Uratuj mnie szybko od wszystkiego, za co mogę zacząć się obwiniać, powodując ból”.

W pierwszym przypadku odsłonięcie zębów nie zawsze prowadzi do ich zniszczenia lub powstania próchnicy, w drugim próchnica szyjki macicy najczęściej zaczyna się od psychologicznej chęci szybkiego pozbycia się zęba, jak w przypadku chorób przyzębia.

W przypadkach, gdy odłamuje się mały kawałek zęba, może pojawić się wrażenie, że ktoś rości sobie coś, co należy tylko do tej osoby i nie może się temu oprzeć. Znane przysłowie „do kogo zaostrzasz urazę” dotyczy właśnie takiej sytuacji, kiedy człowiek „ostrza urazę” do kogoś, ale nic nie może zrobić, wtedy może odłamać się kawałek zęba.

Dzieci poniżej 5 roku życia mają psychologiczną relację „matka-dziecko”. Jeśli zaczną się problemy z zębami, trzeba przyjrzeć się, jak to połączenie wpłynęło na zdolność dziecka do obrony swoich granic, jedzenia i odgryzania się, podejmowania własnych decyzji, braku poczucia winy i wyrzutów sumienia. Jeśli dorośli zawsze decydowali o wszystkim dla dziecka, nie pozwalali mu zrobić czegoś samemu, zarzucali mu coś (na przykład „daj chłopcu (dziewczynie) zabawkę (cukierek, jabłko), nie jesteś chciwy”), on nie jest w stanie nauczyć się poprawnie posługiwać się zębami. Nie ma innego wyjścia, jak zaakceptować, że inni ludzie zawsze będą za niego decydować, dlatego po prostu nie potrzebuje zębów.

Ważne jest, aby wiedzieć, że psychosomatyka zawsze rozważa przyczynę choroby na poziomie emocjonalnym i sensorycznym, a nie fizjologicznym. Aby w pełni poradzić sobie z chorobami zębów i dziąseł, do każdego przypadku potrzebne jest indywidualne podejście. Tylko specjalista zawodowo zajmujący się psychosomatykami lub psychoanalizą może pomóc uporać się z Twoim problemem.

Zalecana: