Jeśli ktoś mówi, że jest leniwy, nie wierz mu - kłamie. Jeśli ktoś nazywa się leniwym, jest oczerniany.
Niektórzy ludzie, ze względu na ich specyficzne zachowanie, zostali porównani do zwierzęcia zwanego leniwcem. Co wiemy o tym mieszkańcu amazońskiej dżungli? Jest to główny wegetariański i wydajny energetycznie. Jego dieta wymaga specjalnego zestawu bakterii w przewodzie pokarmowym, które mają ogromny wpływ na procesy życiowe. Mimo imponujących rozmiarów zwierzę to jest praktycznie bezbronne i może stać się ofiarą ptaków drapieżnych, dlatego dobrze kamufluje zaniedbaną wełnę i bezczynność.
Nie uważasz już leniwca za próżniaka, ale co z jego dwunogimi towarzyszami? Dla nich wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane, niż się wydaje.
Nadmierna wstydliwość
Dziecięca spontaniczność czaruje tylko u przedszkolaków. Im jesteśmy starsi, tym więcej bierzemy na siebie odpowiedzialności i tym więcej norm i ograniczeń musimy przestrzegać. Niespełnienie któregokolwiek ze standardów idealnej osoby dorosłej jest przedstawiane jako coś nieprzyzwoitego. Aby nie stać się pośmiewiskiem, nie zostać poddanym publicznemu potępieniu, należy ukrywać wady.
Kiedy pojawia się wybór między przyznaniem się do „strasznej wady” a „lenistwa”, ludzie są bardziej skłonni zgodzić się na osądzanie za to drugie. To nie jest dobre, ponieważ zgoda na noszenie piętna leniwego zamyka drogę do prób ustalenia, czy tajny występek jest daleko idący. Chęć przyjęcia niesłusznych oskarżeń przeciwko Tobie nie poprawi Twoich relacji z bliskimi.
Czego ludzie się boją
Najsmutniejszym wariantem „lenistwa” jest próba ukrycia złego stanu zdrowia przed innymi. Najczęściej sam człowiek nie zdaje sobie sprawy, że nadszedł czas, aby poszedł do lekarza, ponieważ objawem choroby jest ciągła senność i uczucie ciężkości w mięśniach. W tym przypadku możliwe są nawet próby „przezwyciężenia lenistwa”, co prowadzi do przeciążenia niezdrowego organizmu i może zostać ułożone w szpitalnym łóżku.
Najczęściej gotowość do przyznania się do lenistwa wykazują osoby zdrowe fizycznie, ale patologicznie przestraszone potrzebą otwartego prezentowania swoich zainteresowań i podejścia do rozwiązywania szeregu spraw. Nie chcąc przeszkadzać bliskim, przyjmują krytykę od strony formalnej ich zachowania, nie próbując bronić swojej pozycji życiowej. To ślepa uliczka, ponieważ przyzwyczajając się do uwłaczających cech, trudno będzie im odzyskać zaufanie i szacunek. Opóźnienie szczerego rozpoznania twojego prawdziwego podejścia do wielu spraw również nie będzie korzystne - łatwiej jest spierać się z osobą, która szanuje twoją opinię, niż próbować wyjaśnić coś komuś, kto jest przyzwyczajony do postrzegania cię jako leniwej osoby bez kręgosłupa.
Bojkot
Co dokładnie ukrywa osoba, która zgadza się z obraźliwą definicją „lenistwa”? To mógłby być:
- Nie zgadzanie się z celami, do których dążą krewni, przyjaciele lub współpracownicy. Trudno wprost stwierdzić, że nie podzielasz ich wartości, ale aktywny udział w działaniach, które uważasz za niedopuszczalne dla siebie, też nie jest polowaniem. Rozpoczyna się „włoski strajk” – nasz bohater nie odrywa się od kolektywu w kategoriach ideologicznych, ale w zasadzie odmawia udziału we wspólnej pracy.
- Brak pewności siebie. Chęć otrzymania wsparcia od bliskich jest znacznie silniejsza niż potrzeba otrzymania kopniaka. Jeśli inni tego nie rozumieją, próbują nakłonić ich do aktywności za pomocą obelg, poczucie własnej wartości człowieka spada, po prostu boi się podjąć pracę. Kończą go tytułem „leniwego”.
- Chęć najpierw zrozumienia problemu, a następnie działania. Ciągła presja społeczeństwa, które czeka na rezultaty, nudzi się, a człowiek oddala się od rodziny i przyjaciół. Brak zrozumienia indywidualnego stylu pracy z ich strony powoduje agresję. Teraz obelgi stają się normą.
- Opisane powyżej zachowanie jest również możliwe w przypadku osób, które uderzają w zdolność do pracy. Jeśli ktoś nie jest pewien, czy jego zawód spotka się z aprobatą kolektywu, zaczyna to ukrywać. Na pytanie: „Co robisz?” odpowiedź brzmi "Nic". Nieodpowiednia reakcja w postaci natychmiastowego etykietowania wzmaga chęć ukrycia swojego prawdziwego życia przed złymi życzeniami.
- Manipulacja. Tytuł „zły” często trafia w ręce jego posiadacza. Nikt nie będzie wymagał od chorobliwego leniwego uczestniczenia w sprzątaniu, czy w wykonywaniu codziennych spraw. Świadoma odmowa wykonywania codziennej pracy wiąże się z infantylizmem, który jest konsekwencją niewłaściwego wychowania.
Jak rozwiązać problem
Na początek musimy w zasadzie zrezygnować z terminu „lenistwo” i przestać wymyślać obraźliwe przezwiska dla bliskich, z których zachowania jesteśmy niezadowoleni.
Aby rozpocząć rozmowę z kimś, kto już nosi nieestetyczny przydomek, należy wprost oświadczyć, że jesteś gotowy wysłuchać jego argumentów i nie zgadzasz się ze wszystkim, co się o nim mówi. Próba rozpoczęcia dorosłej rozmowy może wywołać chęć obrony przed nią. Nie możesz iść w ślady ofiary, agresywna reakcja na uwagę bliskich oznacza stan kryzysowy osoby. Pogodził się już ze swoją pozycją w społeczeństwie i boi się czegoś zmienić. Temu samemu celowi mogą służyć skargi z obsesyjnym powtarzaniem twierdzeń, że dana osoba jest rzeczywiście nosicielem winy, o którą jest zarzucana. Nie powinieneś być nachalny, ale wyjaśnij, że wyimaginowana leniwa osoba zawsze znajdzie u Ciebie zrozumienie i wsparcie, warto.
Tym, którzy lubią nazywać siebie leniwymi, a czasem szczerze w to wierzą, bojąc się przyznać do sprzeciwu, proponuję dorastanie. Najpierw zastanów się, co dokładnie ci nie odpowiada na ścieżce, na którą jesteś pilnie popychany. Sformułuj swoje cele, znajdź biznes, na który jesteś gotowy. Poszukaj partnera. Nie asystent, ponieważ możesz przenieść na niego swoje obowiązki i wrócić do odległego zakątka problemu.